Joaquin Correa w lipcu 2015 roku trafił do Sampdorii Genua z Estudiantes La Plata. W pierwszym sezonie spędzonym w Europie prezentował się poprawnie, choć gwiazdą Serie A nie został: w 31 występach strzelił 3 gole i dwukrotnie asystował.
Teraz przed niespełna 22-letnim ofensywnym pomocnikiem poważne wyzwanie - występy w znacznie silniejszej kadrowo Sevilla FC prowadzonej przez Jorge Sampaolego. Hiszpanie drożej niż Correę kupili tylko Alvaro Negredo (15 mln), a tańsi byli Arouna Kone (12 mln), Ciro Immobile (11 mln), Luis Fabiano (10 mln) i Steven N'Zonzi (9,75 mln).
Correa został czwartym nabytkiem Sevilli przed nowym sezonem. Wcześniej ściągnięto Matiasa Kranevittera (wypożyczenie), Hiroshiego Kiyotake (6,5 mln) oraz Pablo Sarabię (1 mln).
ZOBACZ WIDEO Szymon Marciniak o pracy na Euro 2016: Nie byłem przerażony, absolutny luz