W 70. minucie spotkania rozgrywanego w ramach International Champions Cup na Rose Bowl w Pasadenie Cesc Fabregas ostro sfaulował zawodnika Liverpoolu, Ragnara Klavana i zobaczył czerwoną kartkę.
W całym meczu sędzia Baldomero Toledo pokazał aż sześć żółtych kartek, jednak według Fabregasa piłkarze obu drużyn nie grali ostro. Jego zdaniem nerwowość na boisku wprowadzał arbiter.
- My zawsze chcemy wygrywać każdy mecz, dlatego walczymy o każdą piłkę. Sędzia pokazywał jednak kartki cały czas, choć nie miał ku temu powodu. To była farsa - powiedział hiszpański pomocnik Chelsea Londyn.
Z powodu czerwonej kartki Fabregas nie wystąpi w kolejnym spotkaniu swojej drużyny na turnieju. W sobotę przeciwnikiem The Blues będzie Real Madryt, który w czwartek przegrał 1:3 z Paris Saint-Germain.
ZOBACZ WIDEO Piotr Stokowiec: Znam duński futbol. Oni tworzą zespół (źródło TVP)
{"id":"","title":""}