Claudio Ranieri w tamtym sezonie skorzystał z najmniejszej liczby zawodników w Premier League. W sumie 23 zagrało przynajmniej minutę, ale przez większość spotkań zmiany w składzie były bardzo kosmetyczne. Przekonał się o tym chociażby Marcin Wasilewski, który mimo iż był zdrowy, to zagrał jedynie cztery razy w lidze.
Czy to oznacza, że Bartosz Kapustka będzie notorycznie siedział na ławce rezerwowych? Niekoniecznie.
Bezsprzeczne i niepodważalne miejsce w składzie ma Riyad Mahrez. Algierczyk jest kluczowym zawodnikiem Leicester City i od niego Ranieri rozpoczyna ustalanie wyjściowej jedenastki. Jednak na drugim skrzydle sytuacja jest już elastyczna. Bardzo dobry sezon rozegrał Marc Albrighton, ale jako gracz bocznej strefy boiska może pochwalić się tylko dwiema bramkami i siedmioma asystami, grając we wszystkich ligowych meczach. Dość powiedzieć, że przez cały 2016 rok ani razu nie otworzył drogi do bramki swoim kolegom, a sam raz wpisał się na listę strzelców. Ranieri ceni Albrightona, jednak liczby nie przekonują już.
Jego zastępcą na lewym skrzydle był Jeffrey Schlupp, chociaż 23-latek to bardziej lewy obrońca niż pomocnik. W razie konieczności nie ma jednak problemów z grą na tej pozycji, ale w poprzednim sezonie był głównie rezerwowym. Latem West Bromwich Albion złożyło dwie oferty kupna Schluppa, ale Leicester City kategorycznie odrzuciło zaloty The Baggies.
ZOBACZ WIDEO Wojciech Janas: Szczyt formy ma przyjść przed ćwierćfinałem igrzysk
Ostatnim graczem, z którym Kapustka będzie rywalizował to Demarai Gray. To rówieśnik Polaka i na King Power Stadium trafił pół roku temu z Birmingham City za 3,5 miliona funtów. Był zatem tańszy od Kapustki, mimo że jest Anglikiem, a tych cena zawsze jest dużo wyższa. Gray spełniał dokładnie taką funkcję, jaką można spodziewać się po byłym graczu Cracovii. W Premier League wystąpił 12 razy (zaliczył jedną asystę), ale dało to w sumie tylko 176 minut na boisku. Ranieri powoli wprowadza go do zespołu, jednak póki co młodzieżowy reprezentant Anglii nie zachwyca.
Podobnie jak z Kapustką, spore nadzieje Leicester wiąże z Gray'em. Zarówno po nim, jak i po Polaku, nikt nie oczekuje cudów w nadchodzącym sezonie. Niemal pewne jest, że za rok odejdzie Mahrez - Kapustka oraz Gray mają 12 miesięcy, aby dojrzeć do tego, żeby zastąpić Algierczyka.
Szans w tym sezonie będzie bardzo dużo. Trudno sobie wyobrazić, żeby Ranieri wzorem poprzednich rozgrywek nie dokonywał roszad w składzie. Poza ligą dochodzi przecież Liga Mistrzów, a to przynajmniej sześć spotkań, a na dodatek Lisy celują przynajmniej w trzecie miejsce w grupie (wówczas awans do 1/16 Ligi Europy), co generuje następne mecze.
Na dodatek już w styczniu 2016 roku Leicester nie było ani w Pucharze Ligi, jak również w Pucharze Anglii. Ranieri mógł się zatem skupić tylko na lidze, a to tylko wspierało jego ideę o niezmienianiu składu. Tym razem o takich luksusach nie będzie mowy, więc siłą rzeczy Bartosz Kapustka będzie dostawał szansę gry.
Poza Mahrezem reszta rywali jest do przeskoczenia i Kapustka może szturmem wedrzeć się do składu Leicester - tym bardziej, że Ahmed Musa szykowany jest do gry tuż za Jamie Vardy'm, a nie na skrzydle, gdzie również mógłby występować. Wówczas byłby pewniakiem w układance Ranieriego. Na ten moment Kapustka powinien udowodnić, że jest lepszym zmiennikiem od Graya, a wówczas co mecz będzie dostawał szansę gry. Musi się też wkomponować do taktyki Ranierego, bowiem to ona zapewniła mistrzostwo Leicester.
Rywale Kapustki w poprzednim sezonie w Premier League:
Riyad Mahrez - 25 lat, piłkarz sezonu w Premier League w sezonie 2015/2016, 17 bramek i 11 asyst.
Marc Albrighton - 26 lat, 2 gole i 7 asyst.
Demarai Gray - 20 lat, 1 asysta.
Jeffrey Schlupp - 23 lata, 1 gol i 3 asysty.