W sezonie 2015/2016 Thomas Mueller zmarnował aż cztery rzuty karne w spotkaniach Bayernu Monachium, pomylił się również w serii "jedenastek" w ćwierćfinale Euro 2016 z Włochami. Niemiec wcześniej był pewniakiem w tym elemencie, ale wyraźnie stracił pewność siebie.
- Jeśli otrzymamy rzut karny w trakcie meczu o superpuchar, ja raczej nie będę strzelał. Teraz ktoś inny może być numerem jeden. W przypadku konkursu karnych już na pewno będę jednak wchodził w grę - przekonuje as Bawarczyków przed konfrontacją z Borussią Dortmund.
Wiele wskazuje na to, że etatowym egzekutorem karnych w zespole Carlo Ancelottiego zostanie Robert Lewandowski. Polak z "wapna" uderza bardzo mocno, celnie i często poza zasięgiem bramkarzy, a myli się niezwykle rzadko. Do tej pory był drugi na liście za Muellera.
Mueller, podobnie jak Robert Lewandowski, dopiero kilka dni temu wznowił treningi. - Jestem gotowy do gry, w przeszłości po urlopie nie miałem żadnych problemów z 90-minutowymi występami. Dobrze jest zaczynać tak ważnym meczem, wolę tak niż jakimś mało istotnym sparingiem - tłumaczy Niemiec, który najprawdopodobniej, podobnie jak "Lewy", wystąpi od pierwszego gwizdka.
- Jesteśmy zdeterminowani, by zwyciężyć. Na to spotkanie będzie patrzył cały naród - zapowiada Mueller.
ZOBACZ WIDEO Adrian Zieliński: Musiałbym być skończonym idiotą (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Radosna League 323708-99089
3-City League 323708-171309