Jakub Meresiński, który kilka tygodni temu odkupił od Bogusława Cupiała Wisłę Kraków, jest oskarżany o branie udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i wyłudzenia VAT. Jak zaznaczał dziennik "Polska The Times", sprawa dotyczy aż 15 osób, które w sumie wyłudziły od skarbu państwa 60 milionów złotych, z czego sam Meresiński - 10 milionów złotych. To jednak nie jedyne przestępstwa, w sprawie których prowadzone było śledztwo.
Początek kłopotów
Jak ustaliło WP SportoweFakty Jakub Meresiński podrobił świadectwo ukończenia liceum (Liceum Ogólnokształcące im. C.K Norwida w Tychach) oraz świadectwo maturalne, na podstawie których ukończył Akademię Polonijną w Częstochowie na kierunku Administracja specjalność Administracja Europejska i Międzynarodowa.
- W tej sprawie zapadł już wyrok, uprawomocniony dnia 27 kwietnia 2016 roku. - komentuje Tomasz Ozimek, rzecznik prokuratury okręgowej w Częstochowie. - Sprawa została wykryta przy okazji prowadzenia śledztwa w zakresie wyłudzeń VAT. Jak się okazało, podejrzenia były podstawne i Jakub Meresiński został uznany za winnego popełnienia tego przestępstwa.
Meresiński i spółka
Jak wynika z ustaleń "Gazety Krakowskiej" nabywcą akcji Wisły SA nie jest Jakub Meresiński jako osoba prywatna, ale należąca do niego spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Projekt-Gmina.pl. To oznacza, że Meresińśki - jako osoba posiadająca wyrok za podrabianie dokumentów - zgodnie z zasadami prawa o spółkach handlowych, najprawdopodobniej nabył Wisłę Kraków nielegalnie.
ZOBACZ WIDEO Rio 2016: Mamy kolejny medal! Brąz polskiej czwórki (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Osoba skazana za podrabianie dokumentów nie ma prawa zasiadać w zarządzie jakiejkolwiek spółki. Prawo do pełnienia funkcji prezesa zarządu wygasło u pana Meresińskiego w dniu uprawomocnienia się jego wyroku, czyli 27 kwietnia 2016 roku. To oznacza, że od tego momentu nie posiadał on upoważnienia do reprezentowania spółki. Jeśli w lipcu dokonał on zakupu klubu jako spółka, wtedy taka umowa może być nieważna - mówi nam Jakub Antoszewski, adwokat, ekspert do spraw prawa handlowego.
Zakupienie Wisły Kraków przez Jakuba Meresińskiego, który wcześniej nie był publicznie znany, od początku wzbudzało duże wątpliwości.
Z wyroku wynika, że Jakub Meresiński został obciążony karą grzywny w wysokości stu stawek dziennych po 10 zł - łącznie daje to 1000 zł. Za tak poważne wykroczenie to niewielka kara dla właściciela klubu wartego miliony.
- To rzeczywiście niewielka kwota. Należy pamiętać, że wysokość kary grzywny ustalana jest na podstawie statusu majątkowego. Najwyraźniej dochody, które dokumentował pan Meresiński, były adekwatne do zasądzonej kary - komentował Ozimek.
Dyplomem zajmuje się prokuratura
Nie wiadomo też, czy mimo wyroku dyplom ukończenia studiów wyższych zostanie unieważniony, ponieważ rektor Akademii nie chciał udzielić nam komentarza. "Informuję, że to prokuratura prowadzi postępowanie o unieważnienie dyplomu ukończenia studiów. Wcześniej w naszej Uczelni nie zdarzyły się takie przypadki. Odnośnie sfałszowania świadectwa maturalnego nie mamy wiedzy, w jaki sposób zostało ono podrobione" - takiego maila otrzymaliśmy z sekretariatu ks. Andrzeja Kryńskiego, rektora Akademii Polonijnej, który kilka lat temu został oskarżony o posługiwanie się fałszywymi tytułami naukowymi.
Na pytanie odpowiedział nam dopiero rzecznik Prokuratury w Częstochowie. - Z moich informacji wynika, że prokuratura zwróciła się do uczelni o nadesłanie dodatkowych dokumentów, najprawdopodobniej odpisu dyplomu. Niestety jest problem z ustawą o szkolnictwie wyższym, która mówi o tym, że unieważnia się dyplom w sytuacji plagiatu. Innych kwestii ustawa ta nie reguluje. Prokuratura znalazła jednak rozwiązanie tego problemu i stara się unieważnić dyplom na mocy prawa administracyjnego - komentuje dalej Ozimek.
Kiedy w sprawie fałszowania tytułów profesorskich na uczelni pojawili się dziennikarze "Uwagi", ksiądz rektor przywitał ich słowami "Ile dostanę pieniędzy za wywiad? Za udział w programie powinny być pieniążki. Państwo dostaniecie za to wynagrodzenie. Podzielmy się".
Czy Jakub Meresiński zostanie odsunięty od Wisły Kraków? Z najnowszych doniesień "Przeglądu Sportowego" wynika, że były właściciel - Bogusław Cupiał będzie chciał odzyskać klub. Jedno jest jednak pewne - w świetle ostatnich wydarzeń, Meresiński powinien odsunąć się w cień tak szybko, jak z niego wyszedł.
Nikola Zbyszewska
ZOBACZ WIDEO Adrian Zieliński: Musiałbym być skończonym idiotą (źródło TVP)
{"id":"","title":""}