Na inaugurację nowej kampanii Wisła pokonała przed własną publicznością Pogoń Szczecin (2:1), a Niebiescy przy Cichej 6 rozprawili się z Górnikiem Łęczna (2:1). To były jednak tylko miłe złego początki: Biała Gwiazda w trzech kolejnych meczach nie zdobyła ani jednego punktu, a Ruch sięgnął tylko po jedno "oczko". Rozstrzygnięcia wcześniejszych spotkań 5. kolejki spowodowały, że Wisła wylądowała na ostatnim miejscu w ligowej tabeli, a Ruch zajmuje ostatnie bezpieczne miejsce nad strefą spadkową.
Do niedzielnego spotkania obie ekipy podejdą jednak podbudowane awansem do 1/8 finału Pucharu Polski. Zarówno krakowianie, jak i chorzowianie stoczyli dwugodzinny bój z I-ligowcami, ale ostatecznie Wiśle i Ruchowi udało się zostawić w pokonanym polu odpowiednio Zagłębie Sosnowiec (4:3) i Stomil Olsztyn (0:0, k. 7:6).
- Po trzech ligowych porażkach i wygranej w Sosnowcu to dobry moment na to, by wrócić na odpowiednie tory. Ruch to trudny - jak każdy - przeciwnik w lidze, ale gramy u siebie i wierzę w to, że sprostamy zadaniu i wygramy - mówi trener Wisły, Dariusz Wdowczyk.
Biała Gwiazda ma nad Ruchem tę przewagę, że swój mecz Pucharu Polski rozegrała we wtorek, podczas gdy Niebiescy grali w czwartek.
ZOBACZ WIDEO Iwona Niedźwiedź: Mamy ogromną szansę na medal (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Jestem spokojny o to, że będziemy w stanie zregenerować się. Inaczej się regeneruję, kiedy wynik jest pozytywny. W takich meczach kształtują się charaktery i w niektórych momentach pokazaliśmy fajną grę - komentuje opiekun Ruchu, Waldemar Fornalik.
Wisła podejmie chorzowian osłabiona brakiem kontuzjowanych Pawła Brożka i Bobana Jovicia. Ruch za to wystąpi przy Reymonta 22 w możliwie najmocniejszym składzie. Pod znakiem zapytania stoi jedynie występ Miłosza Przybeckiego.
Wisła Kraków - Ruch Chorzów / nd. 14.08.2016 godz. 18:00
Przewidywane składy:
Wisła: Załuska - Cywka, Głowacki, Sadlok, Mójta - Małecki, Mączyński, Popović, Boguski - Drzazga - Ondrasek.
Ruch: Lech - Konczkowski, Grodzicki, Cichocki, Koj - Ćwielong, Surma, Urbańczyk, Lipski, Mazek - Stępiński.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).