Premier League: spokojne popołudnie i trzecie zwycięstwo Chelsea

PAP/EPA / FACUNDO ARRIZABALAGA
PAP/EPA / FACUNDO ARRIZABALAGA

Chelsea z trzecim zwycięstwem w nowym sezonie Premier League. W starciu z Burnley londyńczycy dominowali przez pełne 90 minut i triumfowali 3:0.

W potyczkach z West Hamem United (2:1) i Watfordem (2:1) ekipa Antonio Conte nie była nieomylna w tyłach, dlatego o pełną pulę musiała walczyć do ostatnich minut. Sobotni pojedynek w ramach 3. kolejki był dla niej zdecydowanie spokojniejszy i już do przerwy prowadziła 2:0.

Wynik precyzyjnym strzałem sprzed pola karnego otworzył Eden Hazard, zaś w 41. minucie do siatki trafił Willian. Brazylijczyk zatańczył w obrębie szesnastki, zwiódł jednego z obrońców i przymierzył nie do obrony przy dalszym słupku.

Po zmianie stron Chelsea nieco spuściła z tonu, ale i tak miała pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami i beniaminek praktycznie jej nie zagroził.

W samej końcówce gospodarze przypieczętowali zwycięstwo zabójczą kontrą. To była akcja, w której kluczowe role odegrali rezerwowi. Z lewego skrzydła precyzyjnie dośrodkował Pedro Rodriguez, a piłkę w siatce strzałem z niewielkiej odległości umieścił Victor Moses.

Zespół Antonio Conte zwyciężył 3:0 i jest teraz liderem Premier League, choć to się może zmienić jeszcze w sobotę - w zależności od wyniku meczu Hull City - Manchester United.

Chelsea Londyn - Burnley FC 3:0 (2:0)
1:0 - Eden Hazard 9'
2:0 - Willian 41'
3:0 - Victor Moses 89'

Składy:

Chelsea Londyn: Thibaut Courtois - Branislav Ivanović, Gary Cahill, John Terry, Cesar Azpilicueta, N'Golo Kante, Willian (77' Victor Moses), Oscar, Nemanja Matić, Eden Hazard (81' Pedro Rodriguez), Diego Costa (80' Michy Batshuayi).

Burnley FC: Tom Heaton - Matthew Lowton, Michael Keane, Ben Mee, Stephen Ward, George Boyd, Dean Marney (72' James Tarkowski), Steven Defour (57' Aiden O'Neill), Scott Arfield (58' Johann Berg Gudmundsson), Andre Gray, Sam Vokes.

Żółte kartki: Oscar, Branislav Ivanović (Chelsea Londyn) oraz Michael Keane (Burnley FC).

Sędzia: Mark Clattenburg.

Everton - Stoke City 1:0 (0:0)
1:0 - Shay Given (sam.) 50'

Southampton - Sunderland AFC 1:1 (0:0)
0:1 - Jermain Defoe (k.) 80'
1:1 - Jay Rodriguez 85'

ZOBACZ WIDEO Besnik Hasi: z drużyny zeszła już presja (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (1)
avatar
Hockley
29.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pełna kontrola, pełna swoboda, pełen spokój. Mogło, a nawet powinno być wyżej i z 2:0 byłbym niezadowolony, ale gol Mosesa sprawił, że wynik wygląda naprawdę znakomicie i mecz należy odhaczyć n Czytaj całość