Na inaugurację sezonu Sevilla stworzyła szalone widowisko z Espanyolem Barcelona i na własnym stadionie wygrała... 6:4. W kolejnym wyjazdowym meczu z Villarreal Andaluzyjczycy jednak zupełnie nie przypominali ekipy sprzed tygodnia. "Żółte Łodzie Podwodne" postawiły rywalowi ciężkie warunki, nie dały rozwinąć skrzydeł i przez większość czasu miały inicjatywę.
Gospodarze stworzyli sobie więcej podbramkowych okazji, jednak dobrze między słupkami spisywał się Sergio Rico, który od kolejnego meczu będzie rywalizował o miejsce w podstawowym składzie z wypożyczonym Salvatore Sirigu. Reprezentant Hiszpanii popisał się kilkoma udanymi interwencjami. Dodatkowo tuż po zmianie stron po strzale Manu Triguerosa golkiper zdołał odbić piłkę na poprzeczkę. Bramki ostatecznie nie padły i reprezentanci Hiszpanii w europejskich pucharach podzielili się punktami.
Sevilla ma na koncie 4 oczka, z kolei Villarreal wciąż nie potrafi się podnieść po odejściu trenera Marcelino Garcii Torala. Ekipa z regionu Walencja odpadła w eliminacyjnym boju o Ligę Mistrzów po dwóch porażkach z AS Monaco, a na starcie sezonu Primera Division zanotowała remisy w starciach z Granadą i właśnie Sevillą.
Villarreal CF - Sevilla FC 0:0
ZOBACZ WIDEO Kadra głodna sukcesu przed meczem z Kazachstanem (źródło TVP)
{"id":"","title":""}