El. MŚ 2018: błysk Lionela Messiego i Urugwaj pokonany. Argentyna nowym liderem

El. MŚ 2018: kluczowe zwycięstwo Brazylii, gole strzelały gwiazdy igrzysk olimpijskich

Albicelestes marnie rozpoczęli kwalifikacje, jednak po odniesieniu czterech kolejnych zwycięstw przewodzą stawce. W konfrontacji z Urugwajem od początku stwarzali lepsze sytuacje i zwyciężyli zasłużenie. Warto odnotować strzał w słupek Paulo Dybali z 31. minuty.

Jedynego gola strzelił Lionel Messi, który po Copa America zapowiedział zakończenie reprezentacyjnej kariery, ale szybko zmienił zdanie. Gwiazdor Barcelony w swoim stylu uwolnił się spod opieki obrońców na 20. metrze i zdecydował się niesygnalizowane uderzenie. Piłka odbiła się po drodze od nogi jednego z obrońców, co zmyliło Fernando Muslerę i uniemożliwiło bramkarzowi interwencję.

Argentyńczycy przez całą drugą połowę grali w osłabieniu po "czerwieni" Paulo Dybali, ale rywale nie potrafili tego wykorzystać. W przodzie szalał Luis Suarez, jednak przy zbyt małym wsparciu kolegów nie zdziałał wiele. Gospodarze bez większych nerwów utrzymali prowadzenie i sięgnęli po cenną wygraną.

W trudnym położeniu znajduje się Chile, czyli triumfator dwóch ostatnich edycji Copa America. W 7. serii gier La Roja z Arturo Vidalem i Alexisem Sanchezem w składzie uległa 1:2 Paragwajowi i spadła na 7. pozycję w tabeli. W najbliższym pojedynku zespół Juana Antonio Pizziego musi koniecznie pokonać Boliwię.

Argentyna - Urugwaj 1:0 (1:0)
1:0 - Messi 43'

Składy:

Argentyna: Romero - Zabaleta, Otamendi, Mori, Mas - Biglia, Mascherano - Messi, Dybala, di Maria (85' Gaitan) - Pratto (71' Alario).

Urugwaj: Muslera - Fucile (87' Rolan), Gimenez, Godin, Silva - Sanchez (70' Ramirez), Corujo, Arevalo, Lodeiro (60' Rodriguez) - Cavani, Suarez.

Czerwona kartka: Dybala /45' za drugą żółtą/ (Argentyna).

Paragwaj - Chile 2:1 (2:0)
1:0 - Romero 6'
2:0 - da Silva 9'
2:1 - Vidal 36'

Czerwona kartka: Medel /90+3'/ (Chile).

Tabela eliminacji w strefie CONMEBOL po 7. kolejce (bezpośrednio awansują 4 zespoły, piąty zagra baraż z najlepszą drużyną z Oceanii):

ZOBACZ WIDEO: Zieliński o swoim transferze: Liverpool i Napoli się o mnie biły