Pojedynek z Herthą Berlin (3:0) pokazał, że 33-letni Francuz i 32-letni Holender wciąż potrafią grać na najwyższym poziomie. Franck Ribery był najlepszym zawodnikiem Bayernu Monachium, a Arjen Robben dał świetną zmianę i strzelił gola ustalającego wynik.
Bawarczycy dostrzegając świetną dyspozycję skrzydłowych, rozpoczęli już z ich przedstawicielami rozmowy na temat nowych umów, które powinny zakończyć się powodzeniem jeszcze w tym roku. Dla planów klubu na sezon 2017/2018 jest ważne, by przyszłość kluczowych piłkarzy szybko się wyjaśniła.
Pomocników nadal chce mieć w swoim zespole Carlo Ancelotti, a to dla działaczy jest najistotniejsze. - Wiem, jak wiele obaj znaczą dla kibiców i zespołu. Wiedzą to również sternicy naszego klubu - mówi Włoch. - Obaj są dla nas bardzo ważni i wciąż mają ogromną jakość. Życzymy sobie, by zostali w klubie jak najdłużej - przyznaje kapitan Philipp Lahm, który sam zamierza zakończyć zawodową karierę w 2018 roku.
Bayernowi tym bardziej zależy na zatrzymaniu gwiazdorskiego duetu, że ich potencjalni następcy nie zawsze prezentują jeszcze optymalny poziom. Kingsley Coman na boisko zazwyczaj wchodzi z ławki, z kolei często zmagający się z problemami zdrowotnymi Douglas Costa nieco spuścił z tonu po znakomitym początku w Niemczech.
ZOBACZ WIDEO: Boniek: problem polskiej piłki klubowej, to odpływ młodych, zdolnych piłkarzy