Piast - Śląsk: nic nie może wiecznie trwać

PAP / Andrzej Grygiel
PAP / Andrzej Grygiel

W meczu zamykającym 10. kolejkę Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice podejmie Śląsk Wrocław. Będzie to pojedynek zespołów, którym w ostatnim czasie zdecydowanie się nie wiedzie.

Piast Gliwice ostatni raz ze zwycięstwa cieszył się dwa miesiące temu. 24 lipca wicemistrzowie Polski pokonali na swoim stadionie 2:1 Wisłę Płock. Dodajmy, że póki co jest to jedyna wygrana gliwiczan od początku sezonu, wliczając w to spotkania w Lidze Europy oraz pojedynek w Pucharze Polski. Ponadto niebiesko-czerwoni legitymują się najgorszą ofensywą w lidze - w dziewięciu meczach strzelili zaledwie siedem bramek (z czego trzy Górnikowi Łęczna). Sytuacja przy Okrzei jest zatem bardzo nieciekawa, bo przecież Piast zajmuje przedostatnią lokatę, z dorobkiem zaledwie siedmiu punktów.

O wiele lepiej nie jest jednak we Wrocławiu, ponieważ Śląsk nie dość, że ostatnio gra bardzo słabo i przegrywa w lidze, to jeszcze skompromitował się w Pucharze Polski, gdzie przegrał z pierwszoligową Drutex-Bytovią Bytów 0:3. Siła rażenia w zespole Mariusza Rumaka, podobnie jak u Piasta, jest w zasadzie żadna. Wrocławianie zdobyli tylko osiem goli, czyli jednego więcej od najbliższego rywala, ale pięć z nich przeciwko Wiśle Kraków. Przed poniedziałkowym meczem Śląsk jest trzynasty z dziesięcioma ugranymi punktami, więc jeśli w Gliwicach przegra, to będzie miał tyle samo "oczek", co Piast. Wtedy dojdzie też do bardzo ciekawej sytuacji w dolnej ósemce, ponieważ drużyny z miejsc od dziesiątego do piętnastego będą miały po dziesięć punktów.

Lekiem na niemoc wicemistrzów kraju ma być Sandro Gotal. Austriacki napastnik w poniedziałek podpisał kontrakt z gliwiczanami i ma być do dyspozycji sztabu szkoleniowego przeciwko Śląskowi. Snajper nie jest jeszcze jednak w pełni przygotowany do gry, i jeśli dostanie szansę, to maksymalnie na kilkanaście minut.

Zarówno Radoslav Latal jak i Mariusz Rumak nie będą mogli skorzystać z jednego ze swoich podopiecznych. Od dłuższego czasu Czech nie może liczyć na kontuzjowanego Mateusza Maka, a trener wrocławian musi radzić sobie bez Petera Grajciara.

ZOBACZ WIDEO: Marcin Kaczmarek: Remis na wyjeździe zawsze jest cenny (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

W poprzednim sezonie Śląsk przegrał z Piastem oba spotkania. U siebie 1:2, w Gliwicach 0:1. Jak będzie tym razem? Z pewnością ambicji i wiary w zwycięstwo żadnej z drużyn nie zabraknie. W końcu jedni i drudzy punktów potrzebują jak tlenu, a to zwiastuje nam dobre widowisko.

Piast Gliwice - Śląsk Wrocław / pon. 26.09.2016r. godz. 18:00

Przewidywane składy:
Piast Gliwice:

Jakub Szmatuła - Aleksandar Sedlar, Uros Korun, Hebert Silva Santos - Radosław Murawski, Martin Bukata - Bartosz Szeliga, Michał Masłowski, Patrik Mraz - Maciej Jankowski, Josip Barisić.

Śląsk Wrocław: Mariusz Pawełek - Mariusz Pawelec, Piotr Celeban, Lasza Dwali, Augusto Pereira - Filipe Gonclaves, Ostoja Stjepanović - Alvarinho, Ryota Morioka, Łukasz Madej - Kamil Biliński.
Sędzia:

Bartosz Frankowski (Toruń).

Komentarze (0)