Nie było taryfy ulgowej dla najlepszych piłkarzy Chelsea. Guus Hiddink desygnował najmocniejszy skład z Didierem Drogbą w ataku. Wciąż nie mogą grać kontuzjowani: Deco oraz Nicolas Anelka.
Od początku meczu przewagę miała Chelsea. W 15. minucie zdobyła bramkę. Drogba minął Kierena Westwooda i wpakował futbolówkę do pustej bramki. Do przerwy The Blues prowadzili zatem 1:0. W przerwie za Salomona Kalou na boisku pojawił się Ricardo Quaresma. I to właśnie Portugalczyk zaliczył asystę przy drugiej bramce. Chelsea wyszła z bardzo szybką kontrą. Quaresma idealnie dograł w pole karne do wbiegającego Alexa, a ten bez namysłu lewą nogą umieścił piłkę w siatce rywali. Brazylijczyk chwilę wcześniej był za boiskiem, gdyż była udzielana mu pomoc. Od razu, gdy wszedł na murawę, to podążył za kontrą swojego zespołu.
Chelsea mogła wygrać wyższą różnicą bramek. Świetną okazję miał Frank Lampard, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Westwoodem. Kilka minut później jego strzał z rzutu wolnego zdołał obronić golkiper Coventry. Ostatecznie Chelsea wygrała 2:0 i awansowała do półfinału Pucharu Anglii.
Również w silnym zestawieniu na Craven Cottage wystąpił Manchester United. Sir Alex Ferguson dokonał jedynie kosmetycznych korekt w składzie. Zabrakło Cristiano Ronaldo, Paula Scholesa czy Dimitara Berbatova.
Jednak braku tych piłkarzy nie było widać. Już w 20. minucie Carlos Tevez strzelił pierwszą bramkę dla mistrzów Anglii. Kwadrans później Argentyńczyk popisał się świetnym uderzeniem. Futbolówka wylądowała w okienku bramki Fulham. Po przerwie nadal grała tylko jedna drużyna. Pięć minut po zmianie stron Wayne Rooney po raz trzeci pokonał Marka Schwarzera, a wynik spotkania na 4:0 ustalił Park Ji-Sung.
W drużynie MU zabrakło nawet na ławce rezerwowych Tomasza Kuszczaka. Bronił Edwin Van der Sar, a na rezerwie pozostał do dyspozycji Ben Foster.
Wyniki sobotnich ćwierćfinałowych meczów Pucharu Anglii:
Coventry City - Chelsea 0:2 (0:1)
0:1 - Drogba 15'
0:2 - Alex 72'
Fulham - Man Utd 0:4 (0:2)
0:1 - Tevez 20'
0:2 - Tevez 35'
0:3 - Rooney 50'
0:4 - Park 81'
na Instagramie 
na Facebooku 
