Pogoń - Legia: przystanek Szczecin w drodze do Madrytu

PAP
PAP

Legia Warszawa mogła spokojnie potrenować pod wodzą Jacka Magiery w przerwie reprezentacyjnej. Zanim wyleci na mecz z Realem Madryt, zmierzy się z sąsiadką w tabeli, Pogonią Szczecin.

Pogoń Szczecin zdobyła w Lotto Ekstraklasie 11 punktów, a Legia Warszawa dwa więcej. Kibice mają nadzieję, że obecność w dolnej połowie tabeli jest przejściowa. W poprzednim sezonie Pogoń i Legia walczyły o wysokie cele i są w grupce klubów, które zawsze były w grupie mistrzowskiej.

Atmosferę w Szczecinie ratuje awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Wygrana na tym froncie z Jagiellonią Białystok była jedyną Pogoni między przerwami reprezentacyjnymi. W Ekstraklasie drużyna Kazimierza Moskala cieszyła się ze zwycięstwa w sierpniu.

- W Ekstraklasie wygraliśmy dawno i dobrze byłoby przypomnieć sobie smak zwycięstwa – przyznał Moskal, który ma pole manewru przy wyborze jedenastki.

Kontuzjowani w Pogoni są Adrian Henger i David Niepsuj, których absencje nie są dużymi problemami. Do treningów wrócili Spas Delew, Ricardo Nunes oraz Mateusz Matras. Wysoką formę w meczu reprezentacji Węgier potwierdził Adam Gyurcso.

ZOBACZ WIDEO Legia bez Mioduskiego? Wycofał się z bieżącej działalności (Źródło: TVP S.A.)

Legia przyleciała do Szczecina bez Steevena Langila, który wracał zbyt długo do klubu, a pod znakiem zapytania stoi występ Michała Pazdana. W piątek drużyna ma rozruch, a krótko po meczu wróci do bazy, by regenerować się przed spotkaniem z Realem Madryt w Lidze Mistrzów.

- Każdy mecz trzeba wybiegać. Jedziemy do Szczecina, żeby zagrać dobrze, a przede wszystkim walczyć o zwycięstwo i mecz z Realem nic nie zmienia w tej kwestii. Myślimy przede wszystkim o starciu z Pogonią, bo to ono jest teraz najważniejsze – powiedział Jacek Magiera.

W przeszłości Pogoń nie radziła sobie z Legią. Nie ma innego klubu w Polsce, z którym ma równie zły bilans. Z 91 meczów wygrała 12, a po powrocie do Lotto Ekstraklasy jeden. 9 listopada 2014 roku Portowcy zwyciężyli 2:1 dzięki bramkom Rafała Murawskiego i Adama Frączczaka.

- Przede wszystkim zagraliśmy wysoko i bardzo agresywnie. Sprawialiśmy dużo problemów obronie Legii i to było kluczem do zwycięstwa. Atakowaliśmy dobrze skrzydłami, a gola strzeliłem po wrzutce Frączczaka - wspomina Murawski.

Dotychczas Legia straciła punkty w 8 z 11 kolejek, ale jej poprzedni mecz z Lechią Gdańsk był sygnałem, że wraca do formy. Na przystanku Szczecin zamierza zatankować jeszcze więcej optymizmu, a Pogoń chce urządzić jej poważny sprawdzian.

Pogoń Szczecin - Legia Warszawa / pt. 14.10.2016 godz. 20.30

Przewidywane składy:

Pogoń: Kudła - Rapa, Fojut, Rudol, Nunes - Matras, Murawski - Frączczak, Akahoshi, Gyurcso - Zwoliński.

Legia: Malarz - Bereszyński, Czerwiński, Rzeźniczak, Hlousek - Jodłowiec, Odjidja-Ofoe - Guilherme, Moulin, Kazaiszwili - Nikolić.

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).

Komentarze (0)