Bartosz Kapustka jest zawodnikiem Leicester City od 3 sierpnia, ale jeszcze nie zaliczył oficjalnego debiutu w I zespole Lisów, a po raz ostatni w kadrze meczowej mistrza Anglii znalazł się 20 września - na spotkanie Pucharu ligi z Chelsea (2:4).
Claudio Ranieri mówi szczerze, że Kapustka nieprędko zadebiutuje w I drużynie Leicester City, ale jednocześnie chwali młodego reprezentanta Polski za postępy i właściwą postawę na treningach.
- Jest na tym poziomie co Musa. Obaj są szybcy i silni, ale muszą zrozumieć Premier League. Tutaj każdy mecz jest bardzo trudny, więc oczekuję od nich, by byli lepsi w pojedynkach i odbiorze. Tu chodzi o zrozumienie tempa, ale przed nimi świetlana przyszłość - mówi Włoch.
- Czy niebawem zagra? Nie. Ale trudno mi powiedzieć "graj w drużynie młodzieżowej", ponieważ widzę, że z każdym treningiem jest coraz lepszy, lepszy i lepszy. To ważne, ponieważ zawodnicy powinni przemawiać na boisku. Jeśli menedżer na ciebie nie stawia, musisz walczyć. Jeśli odpuścisz, sprawisz, że będę miał łatwiejszy wybór - tłumaczy Ranieri.
Przez brak regularnych występów w zespole z King Power Stadium Kapustka stracił miejsce w reprezentacji Polski. W listopadzie pojawi się nie na zgrupowaniu drużyny Adam Nawałka, lecz wystąpi w towarzyskich meczach "młodzieżówki" z Macedonią i Niemcami.
ZOBACZ WIDEO Gol Łukasza Teodorczyka w 89. minucie meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]