W ostatnich miesiącach w niemieckich mediach pojawiały się nazwiska bramkarzy, którzy mieliby trafić do Dortmundu w celu walki o podstawowy skład z Romanem Burkim. Sugerowano tym samym, że kończy się w Borussii czas dla Romana Weidenfellera.
Niemiec jest zawodnikiem BVB od 2002 roku. Przez wiele lat był podstawowym bramkarzem zespołu, jednak w 2015 roku między słupkami zastąpił go wspomniany Burki. Wydawało się, że 36-latek będzie myślał o zakończeniu kariery.
Nic bardziej mylnego. Otóż jak informuje "Bild" klub jest zainteresowany przedłużeniem umowy z doświadczonym golkiperem jeszcze o jeden sezon, czyli do 2018 roku. Rozmowy mają rozpocząć się za kilka tygodni.
Choć Weidenfeller rzadko pojawia się na murawie, to wciąż jest ważną częścią drużyny. W ostatnią środę został bohaterem BVB, gdy obronił dwa rzuty karne w meczu Pucharu Niemiec z Unionem Berlin, dzięki czemu jego zespół awansował do kolejnej fazy rozgrywek.
ZOBACZ WIDEO Zapłakany, chciał uciekać. Oto początki Cristiano Ronaldo. Wróci jeszcze do domu?