Znamienny był obrazek, kiedy kilka chwil przed rozpoczęciem meczu Swansea City - Manchester United piłkarze tradycyjnie ustawili się w kółku na środku boiska. W takich chwilach głos zabiera kapitan drużyny, który zagrzewa swoich kolegów do walki.
Tym razem było inaczej. To Łukasz Fabiański gorąco przemawiał do całej drużyny, chociaż od tej strony zupełnie go nie znamy. Widać jednak, że ma ogromny posłuch w zespole i jest niezwykle szanowany.
Niestety płomienne przemowy nie dały skutku. Łabędzie po pierwszej połowie przegrywały 0:3 grając bardzo słabo. Przy jednym z goli nie popisał się Fabiański, który przy pierwszym strzale Zlatana Ibrahimovicia powinien zachować się lepiej.
Ostatecznie Swansea przegrało 1:3 i w tabeli znajduje się na przedostatnim miejscu. Ma ledwie pięć punktów i traci już sześć oczek do bezpiecznej strefy.
Fabiański bramkarzem Swansea jest od 2014 roku. Dotychczas zagrał dla Łabędzi 86 meczów, wpuścił 121 goli i 24 razy zachowywał czyste konto.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Michał Probierz: Po takim meczu możemy się tylko chwalić (Źródło: TVP S.A.)
{"id":"","title":""}
[/color]