Po piętnastu kolejkach Lotto Ekstraklasy Śląsk Wrocław zajmuje ósme miejsce w tabeli. Piłkarze prowadzeni przez Mariusza Rumaka nie mają jednak dużej przewagi nad goniącymi ich drużynami, ale także od trzeciego miejsca dzielą ich tylko trzy punkty.
- Naszym celem jest gra w grupie mistrzowskiej po rundzie zasadniczej. Czy jesteśmy zadowoleni z aktualnego miejsca? Mogło być lepiej, ale też gorzej. Straty nie są duże, jakbyśmy skończyli rundę zasadniczą na tej pozycji, to bylibyśmy zadowoleni. Wiadomo, punkty później się dzielą i dystans między klubami zmniejsza się - mówi Łukasz Madej cytowany przez slaskwroclaw.pl.
Teraz jednak przed WKS-em trudne spotkania. Wrocławianie przed przerwą zimową zmierzą się z Lechem Poznań, Legią Warszawa, Pogonią Szczecin, Lechią Gdańsk i Arką Gdynia.
- To jak gramy, zależy od tego, w jakiej dyspozycji jest drużyna. Nie jest tak, że na mecz z Lechem mobilizujemy się mocnej niż na spotkanie z Koroną Kielce. Skupiamy się na sobie. Jeśli będziemy czuć się w formie, będziemy w stanie wygrać z każdym. Nam zależy na tym, by po najbliższych pięciu spotkaniach, czyli przed przerwą zimową, uzbierać dobry zapas punktowy, który pozwoli nam spokojnie przepracować zimę - skomentował pomocnik Śląska Wrocław.
ZOBACZ WIDEO Łukasz Piszczek: Nauczką był Kazachstan