Odkąd w maju pożegnano Petera Knaebela, trwają poszukiwania odpowiedniego kandydata. Na nieszczęście HSV - każdy kolejny mówi klubowi z północy Niemiec "nie". W tym tygodniu zrobił to Boldt, który woli pozostać w Leverkusen.
Mimo trudnej sytuacji, ten zespół nadal jest dla mnie jednym z największych i najbardziej ekscytujących w Europie. Zdecydowałem się jednak na Bayer. Moja droga tutaj nie dobiegła końca - powiedział 34-letni działacz.
Boldt jest potencjalnym czwartym dyrektorem sportowym, który odmówił hamburczykom. Wcześniej zrobili to Christian Hochstaetter, Nico-Jan Hoogma oraz Horst Heldt.
Głównym zadaniem nowego menedżera Hamburgera SV ma być uporządkowanie sytuacji sportowej oraz finansowej. Dinozaury borykają się z poważnymi zadłużeniem, które wynosi około 90 milionów euro. Jak widać - chętnych do gaszenia pożaru brakuje.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Przez wybuch nic nie słyszałem, oczy też ucierpiały