Niesmowita końcówka meczu w Gliwicach! Piast remisuje z Cracovią rzutem na taśmę!

PAP / Andrzej Grygiel
PAP / Andrzej Grygiel

W meczu inaugurującym 16. kolejkę Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice zremisował z Cracovią 2:2. Jeszcze w 90. minucie utrzymywał się wynik 1:1, ale w kilka chwil najpierw Pasy strzeliły gola, a po chwili gliwiczanie wyrównali z rzutu karnego.

W tym artykule dowiesz się o:

Cracovia od początku spotkania zaatakowała gospodarzy wysoko na ich połowie, ale pierwszą naprawdę dobrą okazję mieli piłkarze Piasta Gliwice. W 3. minucie Patrik Mraz dobrze dośrodkował w pole karne z rzutu rożnego, gdzie z kilku metrów główkował Hebert. Brazylijczyk pewnie wpakowałby piłkę do siatki, gdyby nie fakt, że uderzył w środek bramki i Grzegorz Sandomierski złapał futbolówkę.

W odpowiedzi groźnie po błędzie w przyjęciu Edvinasa Girdvainisa, z narożnika pola karnego strzelał Erik Jendrisek, lecz Jakub Szmatuła zdołał sparować piłkę na rzut rożny.

W 16. minucie Pasy powinny wyjść na prowadzenie. Z prawego skrzydła świetnie dośrodkował Jakub Wójcicki, a nieatakowany w polu karnym Jendrisek głową przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Cracovia z minuty na minutę przejmowała inicjatywę i goście szukali sposobu na Szmatułę. Brakowało im jednak celności jak w przypadku uderzenia Tomasza Brzyskiego albo próby Mateusza Szczepaniaka, który trafił prosto w golkipera gliwiczan.

ZOBACZ WIDEO Nawałka: Wyznaczyliśmy nowe granice możliwości (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Przyjezdni swoją przewagę udokumentowali w 29. minucie. Po dośrodkowaniu Brzyskiego z rzutu rożnego najwyżej w polu karnym wyskoczył niezawodny w takich sytuacjach Miroslav Covilo i otworzył wynik spotkania.

Początek drugiej połowy był dość żywy, w szczególności Piast szukał szczęścia pod bramką Cracovii, ale brakowało mu dokładności i przede wszystkim konkretnego pomysłu. Jednak im dalej w mecz, tym tempo spadało. Przyjezdni wydawali się kontrolować przebieg spotkania, a wicemistrzowie Polski nie potrafili znaleźć recepty na dobrze dysponowanego rywala.

Nic nie wskazywało na to, żeby niebiesko-czerwoni byli w stanie odwrócić niekorzystny wynik. Nadeszła jednak 80. minuta i przebitka w polu karnym Pasów. Piłka znalazła się wówczas w okolicach dwudziestego metra, gdzie dopadł do niej Gerard Badia i mocnym płaskim strzałem pokonał Sandomierskiego. Golkiper gości mógł jednak zachować się lepiej, bo futbolówka leciała prosto w niego.

Wszyscy czekali już na koniec meczu, a najpierw Marcin Budziński wyprowadził Cracovię na prowadzenie uderzeniem sprzed pola karnego, a po chwili Piast wywalczył rzut karny! "Jedenastkę" wykorzystał Sandro Gotal, a sędzia od razu zakończył mecz.

Piast Gliwice - Cracovia 2:2 (0:1)
0:1 - Miroslav Covilo 29'
1:1 - Gerard Badia 80'
1:2 - Marcin Budziński 90+1'
2:2 - Sandro Gotal 90+3'(k)

Składy:
Piast Gliwice:

Jakub Szmatuła - Uros Korun, Hebert Silva Santos, Edvinas Girdvainis (69' Sandro Gotal) - Marcin Pietrowski, Martin Bukata - Tomasz Mokwa, Michał Masłowski (46' Gerard Badia), Patrik Mraz - Josip Barisić (46' Sasa Zivec), Bartosz Szeliga.

Cracovia: Grzegorz Sandomierski - Diego Ferraresso, Hubert Wołąkiewicz, Piotr Malarczyk (15' Piotr Polczak), Tomasz Brzyski - Miroslav Covilo, Damian Dąbrowski - Jakub Wójcicki (75' Krzysztof Piątek), Marcin Budziński, Erik Jendrisek (73' Paweł Jaroszyński) - Mateusz Szczepaniak.

Żółte kartki: Dąbrowski, Polczak, Covilo, Piątek (Cracovia).
Sędzia:

Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Widzów:

4532.

Komentarze (3)
avatar
Stanisław Dublanka
18.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zacznijcie piłkę nazywać piłką a nie futbolówką. Kiedyś Lubański popisywał się " rekuperacją" 
avatar
Stanisław Dublanka
18.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Widać, że sędzia robił wszystko aby Piast wygrał.