Kibice na całym świecie już od kilku dni żyją sobotnim El Clasico, które odbędzie się w Katalonii. Zanim dojdzie do spotkania na szczycie w Hiszpanii, FC Barcelona oraz Real Madryt rozegrają swój mecz w 1/16 Pucharu Króla. Blaugrana zmierzy się na wyjeździe z Herculesem Alicante, a podopieczni Zinedine'a Zidane'a podejmować będą Cultural Leonesa, z którym w pierwszym meczu wygrali 7:1.
Jest już pewne, że największe gwiazdy odpoczywać będą przed El Clasico. W barwach Królewskich na pewno nie zagrają Cristiano Ronaldo, Karim Benzema, Sergio Ramos, Keylor Navas, Danilo czy Luka Modrić, którzy dostali wolne od trenera. Zabraknie ponadto kontuzjowanych Toniego Kroosa czy Alvaro Moraty.
Większą niewiadomą jest natomiast skład Barcelony. Nie wiadomo czy trener Luis Enrique zdecyduje się postawić między innymi na Lionela Messiego, który najchętniej chciałby grać w każdym spotkaniu. Szkoleniowiec Dumy Katalonii już wcześniej zapowiedział jednak, że w pucharowym spotkaniu wystawi bardzo eksperymentalny skład.
W środę zabraknie na pewno Gerarda Pique, który w niedzielnym spotkaniu na Anoeta doznał drobnej kontuzji. Reprezentant Hiszpanii robi jednak wszystko, aby wrócić do pełnej sprawności na spotkanie z Realem Madryt.
Eksperymentalny skład Barcelony bardzo zdenerwował kibiców Herculesa Alicante, którzy mieli nadzieje na zobaczenie największych gwiazd Dumy Katalonii. Hiszpańskie media podają nawet, że w związku z decyzją Luisa Enrique, stadion w Alicante nie zapełni się nawet w połowie. Obecnie fani tego klubu wykupili zaledwie 12 tysięcy wejściówek. Obiekt Herculesa pomieści natomiast 29.
ZOBACZ WIDEO Cavani bohaterem, połówka Rybusa, epizod Krychowiaka - skrót meczu Lyon - PSG [ZDJĘCIA ELEVEN]