Łukasz Sekulski trafił do Kielc przed rundą wiosenną sezonu 2015/16. Do tej pory ma na swoim koncie 19 meczów i 5 goli w barwach Korony. To właśnie w obecnych rozgrywkach ściągnięty z Białegostoku w celu poprawienia skuteczności złocisto-krwistych zawodnik pokonywał bramkarzy rywali. Od kilku tygodni nie może jednak pomagać drużynie. Powodem są problemy zdrowotne, które jednocześnie mocno utrudniają podjęcie decyzji co do jego dalszej przyszłości.
- Jak będzie to zobaczymy. Chciałbym mieć większy pozytywne bóle głowy i chciałbym, żeby Łukasz wrócił do zdrowia - powiedział Maciej Bartoszek. Trener kielczan nie jest w stanie zapewnić, że 26-latek wybiegnie na boisko jeszcze w tym roku.
Jeśli działacze zdecydują się na wykupienie "Sekula" z Jagiellonii, będą musieli wyłożyć około 400 tys. złotych. - Tak naprawdę nie miałem okazji z tym zawodnikiem pracować, ale niewątpliwie byłoby dobrze, jakby ten piłkarz z nami został przynajmniej do końca sezonu, a dalej można już takie decyzje podejmować - przyznał Bartoszek.
Łukasz Sekulski o miejsce w składzie walczy z Michałem Przybyłą, ale też występującym ostatnio "na szpicy" Jackiem Kiełbem.
ZOBACZ WIDEO Arsenal odpadł z Pucharu Ligi Angielskiej. Zobacz skrót meczu z Southampton [ZDJĘCIA ELEVEN]