Lechia Piotra Nowaka znów liderem. "Cechuje nas stabilizacja i konsekwencja"

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Piotr Nowak
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Piotr Nowak

Po zwycięstwie 3:0 ze Śląskiem Wrocław, Lechia Gdańsk ponownie awansowała na fotel lidera. Piotr Nowak podkreślił, że jego drużyna zagrała z olbrzymią konsekwencją.

W ostatnim meczu w Gdańsku w 2016 roku, Lechia wygrała 3:0. - Dobrze zakończyliśmy rundę, jeśli chodzi o zdobycz punktową. Odnieśliśmy dwa efektowne zwycięstwa i cieszy mnie to. Należą się słowa pochwały dla drużyny. Tydzień temu w Krakowie było dużo gorzej. Fajnie się stało, że mamy więcej punktów, niż po 30 kolejkach ubiegłego sezonu. Daje nam to pozytywną energię. Wykonaliśmy bardzo dobrze pracę i słowa pochwały dla zespołu - powiedział Piotr Nowak.

Trener Lechii Gdańsk dał szansę kilku piłkarzom, którzy wcześniej nie grali często. - Ważne było to, że weszli Wiśniewski, Kovacević. Jesteśmy grupą, która scaliła się przez okres współpracy. Cieszą punkty, które mamy, miejsce i patrzymy z optymizmem w przyszłość. Zobaczymy jaka będzie runda wiosenna - stwierdził.

Tym razem napastnicy gdańskiego klubu pokazali znakomitą skuteczność. - Doszliśmy do pewnego momentu, w którym takie rzeczy nas nie przerażają. Stabilizacja i konsekwencja, która nas cechuje, od początku rundy wiosennej pozwala na to, że wiemy na co nas stać. Każdy dodaje fantastyczną wartość do tego jak gra. Wszyscy są dla nas bardzo ważni. Znaleźliśmy świetną platformę do współpracy i praca przynosi efekty. Budujemy coś specjalnego i zaczyna to fajnie wyglądać - ocenił trener Lechii.

Wcześniej gdańszczanie dużo strzelali, atakowali, ale nie byli skuteczni. Teraz konsekwencja była kluczem do wygranej. - Zespoły, które przyjeżdżają, często się zamykają. Konsekwencja musi być przez 90 minut. Mieliśmy czasami dobre momenty, a teraz wszystkie elementy układały się w jedną całość i sprawiały piłkarzom radość. Nie było problemów od strony mentalnej. Wszystko ułożyło się w bardzo fajną całość i wynik to potwierdza - dodał.

Po raz pierwszy od dawna na boisko wybiegł Milen Gamakow. - Zagrał on bardzo dobrze i to było mu potrzebne. Z tygodnia na tydzień prezentował się coraz lepiej. Ma za sobą słabszy okres. Musiał się wprowadzić do zespołu, ale potrafił się zrozumieć z drużyną. On jest młody i potrzebuje konsekwencji. Będzie brany pod uwagę na mecz w Kielcach. Dobrą zmianę dał też Kovacević. Mamy duże możliwości i będziemy się starali wybrać najlepszą opcję - podsumował Nowak.

ZOBACZ WIDEO Pazdan: Na takim poziomie to nie przejdzie

Komentarze (0)