Po decyzji Nico Rosberga o zakończeniu kariery, Mercedes szuka odpowiedniego kandydata do zastąpienia tegorocznego mistrza świata. Lewis Hamilton wyjawił, że w tej sprawie również on ma coś do powiedzenia. - Bez względu na to, kogo zdecydują się zakontraktować, muszą to przedyskutować ze mną. Nie powiem jednak, kto znajduje się na liście Mercedesa - powiedział trzykrotny mistrz w rozmowie z telewizją Channel 4.
- Wybór drugiego kierowcy jest bardzo ważny dla morale całego zespołu. W minionych latach widzieliśmy, jak rywalizacja dwóch kierowców wewnątrz tego samego teamu może być trująca - dodał Hamilton.
Mercedes nie ukrywa, że negocjuje z Valtteri Bottas, kierowcą Williamsa. Opcją rezerwową jest Pascal Wehrlein, ale szefowie niemieckiej ekipy nie spieszą się z podjęciem decyzji i następca Rosberga powinien być znany najwcześniej na początku przyszłego roku.
- Dla mnie może to być każdy. Dajcie Sebastiana (Vettela) lub Fernando (Alonso), jestem gotowy na każdego kierowcę. Jeździłem z Fernando w McLarenie w swoim pierwszym roku w F1 i go pokonałem, więc się nie martwię. Mogę się z nimi ścigać, ale biorąc pod uwagę dobro zespołu, to może nie być najlepszy pomysł - uważa Hamilton.
ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka: to, co przeżyłam, było dla mnie dramatem