- Straciliśmy dwie bramki strzelone ze spalonych, a to jest rzeczą bardzo trudną do zaakceptowania w meczu na tym poziomie. Ale jak powszechnie wiadomo, sędziowie są bardzo dobrze chronieni, niczym lwy w klatkach w zoo, więc musimy po prostu pogodzić się z tymi decyzjami - powiedział rozgoryczony Arsene Wenger.
- Lepiej byłoby, gdyby arbitrzy podejmowali również właściwe decyzje. Nie chcę jednak rozmawiać na konferencjach o sędziach. Przyznam, że to bardzo trudne, gdy przegrywasz dwiema nieprawidłowo zdobytymi bramkami. Rozumiem, że City jest zadowolone ze zwycięstwa, sam bym był, ale to nie zmienia faktu, że obydwie bramki były ze "spalonego" - podsumował Arsene Wenger.
W niedzielę Manchester City wygrał z Arsenalem 2:1 w meczu 17. kolejki Premier League.
ZOBACZ WIDEO Bóg, futbol, Borussia. Polak, który zatrzymał papież