Lech Poznań testuje murawę hybrydową

Lech szuka rozwiązania, które pozwoliłoby mu uniknąć wymian murawy i obniżyć koszty. Niewykluczone, że na Inea Stadionie pojawi się niebawem nawierzchnia w połowie sztuczna.

To rozwiązanie jest już testowane. - Aktualnie pole rozgrzewkowe przy płycie głównej to murawa hybrydowa, czyli w części sztuczna. Sprawdzamy ją na stadionie, w dokładnie takich warunkach, w jakich funkcjonuje całe boisko, biorąc pod uwagę naświetlenie, wilgotność i temperaturę - powiedział WP SportoweFakty prezes Kolejorza, Karol Klimczak.

Póki co murawa jest naturalna, ale doprowadzenie jej do zadowalającego stanu wymaga ogromnego zaangażowania. W miesiącach, w których zabiegi pielęgnacyjne są najbardziej intensywne klub przeznacza na nie nawet 100 tys. zł. - Stadion jest, nazwijmy to, nieruchomością, którą zastaliśmy. Tak został zaprojektowany i trudno sobie wyobrazić, żeby został zmieniony, więc biorąc pod uwagę uwarunkowania, które tu mamy, na pewno nie będzie lepiej. Dzięki zabiegom, które stosujemy, czyli naświetlaniu murawy szesnastoma zespołami lamp, a także przykrywaniu jej odpowiednią włókniną i ogrzewaniu, w końcówce rundy jesiennej płyta jest lepsza niż na innych stadionach. Z kolei wiosną, gdy warunki atmosferyczne zaczynają sprzyjać obiektom lepiej przystosowanym do opieki nad płytą główną, sytuacja się odwraca i murawę nieraz mamy gorszą - przyznał Klimczak.

- Naświetlanie daje bardzo dobre efekty, dlatego zakupiliśmy lampy, a część wypożyczamy. Tego rodzaju zabiegi stosują nawet kluby w Hiszpanii, gdzie warunki atmosferyczne są przecież nieporównywalnie lepsze. Myślę, że za rok uruchomimy te lampy wcześniej, czyli nie w październiku, a już we wrześniu. Rocznie tylko na oświetlanie lampami wydajemy ponad pół miliona złotych - zaznaczył prezes.

O ile zastosowanie nawierzchni hybrydowej Lech bierze pod uwagę bardzo mocno, to na w pełni sztuczne boisko się nie zdecyduje. - Piłkarze go nie lubią i w zbyt dużym stopniu różni się ono od naturalnego - oznajmił Klimczak.

Argumentem przeciw jest też większe ryzyko kontuzji.

Hit ligi włoskiej w Eleven: Fiorentina – Napoli w czwartek o 20:40! Oglądaj NA ŻYWO na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Toya czy Netia.

ZOBACZ WIDEO Popis skuteczności PSG. Mistrz Francji demoluje! - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: