24 grudnia Mateusz Borek poinformował, że Ajax złożył Lechii ofertę kupna Vanji Milinkovicia-Savicia, ale do transferu młodzieżowego reprezentanta Serbii do Amsterdamu nie zamierza dopuścić Benfica Lizbona, która od sierpnia ma prawo do pierwokupu utalentowanego bramkarza.
Jeśli Lechia przyjmie ofertę Ajaksu, Benfica będzie mogła kupić Milinkovicia-Savicia dokładnie za tę samą kwotę. "O Jogo" informuje, że prezydent klubu z Lizbony, Luís Filipe Vieira zamierza skorzystać z opcji i sprzątnąć młodego bramkarza Holendrom sprzed nosa.
Kluby z Gdańska i Lizbony robią ze sobą interesy od kilku lat. Z Lechii do Benfiki trafili w ostatnim czasie Paweł Dawidowicz i Przemysław Macierzyński, a przeciwnym kierunku podążyli Rudinilson, Steven Vitoria i Joao Nunes.
Milinković-Savić jest zawodnikiem Lechii od listopada minionego roku. Do Gdańska trafił na zasadzie wolnego transferu po tym, jak rozwiązał kontrakt z Manchesterem United. Z Czerwonymi Diabłami związał się w 2014 roku, podpisując pięcioletnią umowę, ale nie dostał pozwolenia na pracę w Anglii i kontrakt został rozwiązany. Klub z Old Trafford zapłacił za niego Vojvodinie Nowy Sad 1,75 mln euro.
Mistrz świata U-20 jest numerem jeden w bramce Lechii od marca. W 2016 roku wystąpił w 29 ligowych meczach: w ośmiu z nich zachował czyste konto, a w pozostałych puścił 32 bramki. W rundzie jesiennej bieżącego sezonu interweniował na linii z 77-proc. skutecznością - z regularnie grających bramkarzy to trzeci wynik w lidze.
ZOBACZ WIDEO Chińczycy inwestują gigantyczne pieniądze w piłkę nożną. "Ta liga ciągle jest prowincjonalna"