- Nazwy klubu nie ujawnię, ale mogę potwierdzić, że jest sygnał z Anglii. Tylko że my wcale nie chcemy pozbywać się naszego podstawowego bramkarza, bo gdyby tak się stało, musielibyśmy sprowadzić kogoś w jego miejsce. A to oznacza, że wszystko zależy od warunków transferowej oferty - mówi na łamach "Przeglądu Sportowego" Robert Sadowski, prezes Zagłębia Lubin.
Jaka oferta złożona przez angielską stronę byłaby dla działaczy klubu z Dolnego Śląska zadowalająca? Aktualnie Martin Polacek wyceniany jest przez serwis transfermarkt.de na 250 tysięcy euro, jest to jednak kwota bardzo niska (choć i tak dwa razy wyższa niż w momencie, gdy Słowak trafiał do Zagłębia). Żeby transfer mógł dojść do skutku, Anglicy musieliby przedstawić ofertę opiewającą na około 700 tysięcy euro.
Polacek w sezonie 2016/17 rozegrał jak na razie 18 meczów w polskiej ekstraklasie (sześć razy na zero z tyłu) i sześć w kwalifikacjach Ligi Europy (trzy razy bez straty gola).
ZOBACZ WIDEO Błaszczykowski dla dzieci. "Nie szukam rozgłosu" (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}