2 mln euro mieli zaproponować Ukraińcy za usługi reprezentacyjnego obrońcy. Wydaje się, że takie rozwiązanie poznaniacy przyjęliby z zadowoleniem, a to znacznie zwiększa prawdopodobieństwo transferu.
Kontrakt 26-latka obowiązuje do połowy 2018 roku, więc Kolejorz nie musi się spieszyć. Teraz jest jednak dobry moment na transfer, bo w następnych okienkach uzyskanie wysokiej sumy odstępnego byłoby już trudne.
Trener Nenad Bjelica nie musi się obawiać ewentualnej luki po odejściu Tamasa Kadara, zwłaszcza że w środę klub podpisał umowę z Wołodymyrem Kostewyczem. Były zawodnik Karpat Lwów to lewy obrońca, a na tej pozycji może też grać młody Tymoteusz Puchacz.
ZOBACZ WIDEO Igor Lewczuk nie ustrzegł się błędu - skrót meczu Girondins Bordeaux - EA Guingamp [ZDJĘCIA ELEVEN]