Oto kandydat na gwiazdę Ekstraklasy. Ma jasne cele do zrealizowania
Gino van Kessel ma zadatki na bycie gwiazdą Lotto Ekstraklasy. W takim też celu został zakontraktowany przez przedstawicieli Lechii Gdańsk. - Chcę strzelać bramki, asystować, tak aby na koniec sezonu być na jak najlepszym miejscu w tabeli - mówi.
Reprezentant Curacao jest bardzo ciekawą postacią. Van Kessel to 24-letni napastnik, który rundę jesienną spędził w Slavii Praga.
Wystąpił w czternastu spotkaniach we wszystkich rozgrywkach, zdobywając cztery bramki i dokładając do nich tyle samo asyst.
Znakomity wynik osiągnął natomiast w poprzedniej edycji. Wtedy jako piłkarz AS Trencin strzelił siedemnaście bramek w słowackiej ekstraklasie i został królem strzelców.
ZOBACZ WIDEO "Nie będę składać żadnych deklaracji". Jakub Rzeźniczak o konflikcie właścicielskim w LegiiW Lechii liczą, że będzie ważną częścią pierwszego zespołu, ale zdają sobie sprawę, że reprezentant Curacao (urodził się w Holandii) potrzebuje czasu, żeby zgrać się z drużyną. Na razie jest w Gdańsku od tygodnia.
Van Kessel może z powodzeniem grać jako wysunięty napastnik, ale także skrzydłowy. Jego największe atuty? - Szybkość, kreatywność. Dajcie mu trochę czasu, a on to wszystko pokaże - zapewnia trener Nowak.
Zawodnik podkreśla, że jest gotowy do gry, ale wydaje się, że nie wybiegnie na boisko w niedzielnym meczu z Jagiellonią. Szkoleniowiec biało-zielonych raczej nie podejmie takiego ryzyka, tym bardziej, że inni piłkarze są w optymalnej formie.
- Czuję się dobrze, koledzy ciepło przyjęli mnie w zespole. Czy zagram z Jagiellonią? Nie wiem, to zależy od trenera. Ja zawsze zgłaszam gotowość do gry, ale są jeszcze pewne aspekty, nad którymi musimy wspólnie popracować - mówi Gino Van Kessel.
Reprezentant Curacao nie ukrywa, że do Lechii przyszedł z jasnym celem. - Chcę pojawiać się na boisku częściej niż miało to miejsce u ostatniego pracodawcy. Zależy mi na tym, by być ważną częścią zespołu. Chcę strzelać bramki, asystować, tak aby na koniec sezonu być na jak najlepszym miejscu w tabeli - podkreśla.