Zanim Mark Clattenburg zdecydował się rozwiązać kontrakt w Anglii i przenieść się do Arabii Saudyjskiej, to otrzymał intratną propozycję z Chin. Według "The Sun" angielski sędzia miał zgarniać milion funtów rocznie, co dla arbitra jest kwotą dużo, dużo wyższą niż tą, co otrzymywał w Anglii.
Jednak Clattenburg odrzucił ją i przyjął posadę w Arabii Saudyjskiej, gdzie zostanie szefem sędziów.
41-latek uważany jest za jednego z najlepszych arbitrów na świecie, ale nie potrafił dogadać się z Professional Game Match Officials Limited, czyli organizacją zarządzającą sprawami sędziowskimi. W środowisku mówiło się, że Clattenburg "nie miał wsparcia" i narastał konflikt pomiędzy obiema stronami.
ZOBACZ WIDEO Łukasz Broź: Chcieliśmy wygrać