Skończył się dramat Fabio Quagliarelli. Był ofiarą stalkera

Getty Images
Getty Images

Fabio Quagliarella ze łzami w oczach opowiedział, dlaczego odszedł z Napoli. Piłkarz padł ofiarą stalkera. Po latach dramat się skończył, prześladowca trafił do więzienia.

34-letni Quagliarella był zawodnikiem Napoli od czerwca 2009 roku do sierpnia 2010. Z Neapolu przeniósł się do Juventusu, w którym grał trzy lata. Później reprezentował Torino, a od 2016 roku występuje w Sampdorii.

W rozmowie ze Sky Sport Italia reprezentant Włoch opowiedział o dramatycznej historii związanej z jego pobytem w Napoli.

- Właśnie zakończyła się sprawa, która była dla mnie koszmarem - przyznał.

Okazało się, że piłkarz był prześladowany. Stalker był związany z lokalną mafią, był zamieszany w pedofilię i regularnie wysyłał Quagliarelli groźby śmierci. Przestępca w końcu trafił do więzienia.

- Musiałem zdjąć z siebie ten ciężar i z tego powodu opuściłem Neapol. Byłem tu bardzo szczęśliwy, ale byłem przejęty tą sytuacją, która przemieniła moje życie w koszmar. Nie życzę tego nikomu. Ja i moja rodzina nie mogliśmy wychodzić z domu. Dziękuję sądowi, że dopilnował, by prawda wyszła na jaw - powiedział.

- Było to dla mnie tym bardziej trudne, że ze względu na trwające śledztwo nie mogłem nikomu o tym mówić. Nie mogłem wyrazić tego, co się ze mną działo - dodał.

W obecnym sezonie Serie A Quagliarella rozegrał w Sampdorii 25 meczów i zdobył pięć goli.

ZOBACZ WIDEO Morata i Bale dali zwycięstwo Realowi. Zobacz skrót meczu z Espanyolem [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)