34-letni Quagliarella był zawodnikiem Napoli od czerwca 2009 roku do sierpnia 2010. Z Neapolu przeniósł się do Juventusu, w którym grał trzy lata. Później reprezentował Torino, a od 2016 roku występuje w Sampdorii.
W rozmowie ze Sky Sport Italia reprezentant Włoch opowiedział o dramatycznej historii związanej z jego pobytem w Napoli.
- Właśnie zakończyła się sprawa, która była dla mnie koszmarem - przyznał.
Okazało się, że piłkarz był prześladowany. Stalker był związany z lokalną mafią, był zamieszany w pedofilię i regularnie wysyłał Quagliarelli groźby śmierci. Przestępca w końcu trafił do więzienia.
- Musiałem zdjąć z siebie ten ciężar i z tego powodu opuściłem Neapol. Byłem tu bardzo szczęśliwy, ale byłem przejęty tą sytuacją, która przemieniła moje życie w koszmar. Nie życzę tego nikomu. Ja i moja rodzina nie mogliśmy wychodzić z domu. Dziękuję sądowi, że dopilnował, by prawda wyszła na jaw - powiedział.
- Było to dla mnie tym bardziej trudne, że ze względu na trwające śledztwo nie mogłem nikomu o tym mówić. Nie mogłem wyrazić tego, co się ze mną działo - dodał.
W obecnym sezonie Serie A Quagliarella rozegrał w Sampdorii 25 meczów i zdobył pięć goli.
ZOBACZ WIDEO Morata i Bale dali zwycięstwo Realowi. Zobacz skrót meczu z Espanyolem [ZDJĘCIA ELEVEN]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)