Niemoc SSC Napoli na terenie Juventusu trwa od blisko ośmiu lat. Nadchodząca wyprawa to 10. próba podbicia Turynu od 2009 roku. Drużyna spod Wezuwiusza potrafiła zwyciężać ze Starą Damą poza Neapolem, ale dokonała tego na neutralnym gruncie w finale Pucharu Włoch i bitwie o Superpuchar. W tym sezonie żaden klub nie zdobył Juventus Stadium. Remis wywalczyli jedynie piłkarze Sevilla FC i Olympique Lyon.
Pojedynek Juventusu z Napoli to starcie przedstawicieli Serie A w Lidze Mistrzów. Stara Dama ma bilet do ćwierćfinału praktycznie w kieszeni po zwycięstwie 2:0 z FC Porto. Dalszą drogę do awansu ma drużyna Piotra Zielińskiego i Arkadiusza Milika, która przegrała 1:3 z Realem Madryt. Po tym występie prezydent Napoli Aurelio De Laurentiis zarządził ciszę medialną.
Zakaz kontaktów z dziennikarzami ma pomóc Maurizio Sarriemu i jego podopiecznym w przygotowaniach do rewanżu z Realem. Na razie nikomu nie służy. Napoli rozczarowało w Serie A i przegrało z Atalantą Bergamo 0:2. To był pierwszy mecz od ponad roku, w którym nie strzeliło gola na własnym stadionie. Podobnie wyglądał pojedynek z US Palermo, w którym impas udało się przerwać po godzinie dzięki akcji Zielińskiego z Driesem Mertensem. Drużyna Sarriego miewa więc gorsze dni na początku roku.
Napoli nie zamierza w ciągu kilkunastu dni przekreślić swoich szans na trzech frontach, dlatego ważny jest dobry wynik w Turynie.
ZOBACZ WIDEO AS Roma wygrała w hicie Serie A. Zobacz skrót meczu Inter Mediolan - AS Roma [ZDJĘCIA ELEVEN]
O awansie do finału Pucharu Włoch decyduje rezultat dwumeczu. W środę rozpocznie się walka Lazio Rzym z wielkim, lokalnym rywalem AS Roma. Biancocelesti przeplatają spotkania, po których kibice kręcą głowami z zadowoleniem z takimi, po których kręcą nosami z rozczarowania. Trzy poprzednie występy Lazio w Rzymie nie były zachwycające. Najlepiej spisało się na tle AC Milan, ale tylko zremisowało 1:1. Do tego skompromitowało się porażką 0:1 z Chievo Werona i "wymęczyło" zwycięstwo 1:0 z Udinese. Dwoma golami przez 270 minut nikogo po drugiej stronie miasta nie wystraszyło.
Pomimo trudności ekipa Simone Inzaghiego pozostaje kandydatem do europejskich pucharów. W Serie A jest na 5. lokacie. Podobnie jak Napoli zmierzy się ze swoim fatum. "Derbów della Capitale" nie wygrała od 2013 roku. Także wówczas doszło do nich w Pucharze Włoch, a złotego gola dla Biancocelestich zdobył Senad Lulić. Po stronie Giallorossich grał Francesco Totti, który w tym sezonie może dobić do rekordowych 30 występów w derbach Rzymu.
Postawa Lazio jest zagadką. AS Roma powinna być pewna siebie. W weekend wygrała z Interem Mediolan, a niewiele wcześniej rozbiła Villarreal CF. Owszem, drużyna Wojciecha Szczęsnego miała na początku roku gorsze dwa tygodnie, ale szybko wróciła do równowagi.
Półfinały Pucharu Włoch:
Juventus Turyn - SSC Napoli / wt. 28.02.2017 godz. 20.45
Lazio Rzym - AS Roma / śr. 01.03.2017 godz. 20.45