Marcin Robak: Gorszy moment nadejdzie, oby jak najpóźniej

PAP / Bartłomiej Zborowski
PAP / Bartłomiej Zborowski

Cztery mecze, dwanaście goli strzelonych, ani jednego straconego - wyniki Lecha są niebywałe i wydaje się, że utrzymanie tak znakomitej formy na dłużej może być trudne. - Na pewno nadejdzie gorszy moment, oby jak najpóźniej - przyznał Marcin Robak.

W środę, w pierwszym półfinałowym starciu Pucharu Polski, podopieczni Nenada Bjelicy - tak jak w lidze - rozgromili u siebie Pogoń Szczecin 3:0 i są o krok od wzięcia udziału w ostatecznej rozgrywce na PGE Narodowym.

- Początek jest dla nas niesamowicie udany. Potrafimy strzelać dużo bramek, ale przede wszystkich ich nie tracimy. To już kolejny mecz, w którym pokazaliśmy dobrą grę i fajnie, że znów zaowocowało to wysokim wynikiem - powiedział WP SportoweFakty Marcin Robak.

Adam Frączczak przyznał po spotkaniu, że awans jego drużyny jest już mało realny. Czy z punktu widzenia lechitów dwumecz został rozstrzygnięty? - Aż tak bym tego nie ujął. 3:0 to dobry rezultat, lecz nie możemy już teraz myśleć o finale. Trzeba również w Szczecinie udowodnić, że wyjazd na Narodowy nam się należy - dodał napastnik Kolejorza.

Pogoń zaprezentowała się w Poznaniu kiepsko - gorzej niż w rozegranym kilka dni temu pojedynku Lotto Ekstraklasy. Czy poznaniacy nie spodziewali się trudniejszej przeprawy? - Druga połowa meczu ligowego pokazała, że Portowcy potrafią nam zagrozić. Myśleliśmy, że w spotkaniu pucharowym rywale wyprowadzą więcej kontr. Graliśmy jednak skutecznie w obronie - zakończył Robak.

ZOBACZ WIDEO Karygodne zachowanie i czerwona kartka Garetha Bale'a [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (1)
Evtis
2.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Oby w ostatniej kolejce Ekstraklasy,jak będziecie już pewni majstra;)