W środę, w pierwszym półfinałowym starciu Pucharu Polski, podopieczni Nenada Bjelicy - tak jak w lidze - rozgromili u siebie Pogoń Szczecin 3:0 i są o krok od wzięcia udziału w ostatecznej rozgrywce na PGE Narodowym.
- Początek jest dla nas niesamowicie udany. Potrafimy strzelać dużo bramek, ale przede wszystkich ich nie tracimy. To już kolejny mecz, w którym pokazaliśmy dobrą grę i fajnie, że znów zaowocowało to wysokim wynikiem - powiedział WP SportoweFakty Marcin Robak.
Adam Frączczak przyznał po spotkaniu, że awans jego drużyny jest już mało realny. Czy z punktu widzenia lechitów dwumecz został rozstrzygnięty? - Aż tak bym tego nie ujął. 3:0 to dobry rezultat, lecz nie możemy już teraz myśleć o finale. Trzeba również w Szczecinie udowodnić, że wyjazd na Narodowy nam się należy - dodał napastnik Kolejorza.
Pogoń zaprezentowała się w Poznaniu kiepsko - gorzej niż w rozegranym kilka dni temu pojedynku Lotto Ekstraklasy. Czy poznaniacy nie spodziewali się trudniejszej przeprawy? - Druga połowa meczu ligowego pokazała, że Portowcy potrafią nam zagrozić. Myśleliśmy, że w spotkaniu pucharowym rywale wyprowadzą więcej kontr. Graliśmy jednak skutecznie w obronie - zakończył Robak.
ZOBACZ WIDEO Karygodne zachowanie i czerwona kartka Garetha Bale'a [ZDJĘCIA ELEVEN]