Trener Jacek Magiera wpuścił piłkarza na boisko w 82. minucie meczu z Wisłą Kraków. Legia wygrała 1:0.
Wcześniej Nagy wystąpił w jednym spotkaniu drużyny rezerw, z Huraganem Morąg (3:0). W trzecioligowych rezerwach zagrał 78. minut i zrobił dobre wrażenie na szkoleniowcu pierwszej drużyny.
- Miał udział przy trzech golach. Pochwaliłem go w szatni pierwszego zespołu na odprawie po meczu z Zagłębiem. Powiedziałem, że tak ma wyglądać zejście zawodnika z pierwszej drużyny do drugiej. Ma wnieść coś więcej niż tylko przebywanie na boisko - komplementował zawodnika Magiera.
Nagy to jeden z najbardziej utalentowanych węgierskich piłkarzy. W listopadzie ubiegłego roku zadebiutował w seniorskiej reprezentacji swojego kraju. Legia wykupiła go z Ferencvarosu Budapeszt już 31 sierpnia. Pomocnik podpisał kontrakt do końca sezonu 2020/2021, a do Warszawy trafił w zimowym oknie transferowym.
Pomocnik wcześniej wywalczył z Ferencvarosem mistrzostwo kraju, dwa puchary Węgier, Puchar Ligi i Superpuchar.
Rangers przerwali bajeczną passę Celtiku [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]