Liga Europy: AS Roma ma być wściekła. Poprawka Łukasza Teodorczyka

W czwartek zostaną dokończone dwumecze o awans do ćwierćfinału Ligi Europy. AS Roma ma dwa gole do odrobienia w rywalizacji z Olympique Lyon. Znacznie lepsza jest sytuacja klubu Łukasza Teodorczyka.

Początek marca był fatalnym czasem dla AS Roma. W dołek wpadła, gdy wydawało się, że wszystko przebiega po myśli trenera Luciano Spallettiego. Porażka z Lazio Rzym w Pucharze Włoch to sprawa prestiżowa, przegrana z SSC Napoli w Serie A była pierwszą na własnym stadionie, a wskutek wyniku 2:4 w Lyonie Giallorossi są blisko odpadnięcia z Ligi Europy. W czwartek drużyna Wojciecha Szczęsnego ma być wściekła i rzucić się Francuzom do gardeł.

Spalletti zareagował na porażki zmianami. Pewniakami w jego jedenastce są zazwyczaj Kevin Strootman i Edin Dzeko, ale w meczu z US Palermo zagrali zamiast nich Clement Grenier oraz Stephan El Shaarawy. Ten duet wypracował gola i dał do myślenia trenerowi. Wielu zmian nie będzie u gości. Kibice piali z zachwytu po tym, jak Olympique Lyon zdominował rzymian w drugiej połowie. Na pewno do jedenastki nie wróci Maciej Rybus.

AS Roma nigdy nie przegrała u siebie z klubem z Francji, ale potrzebuje czegoś więcej - zwycięstwa z przewagą minimum dwóch bramek. Przedstawiciel Ligue 1 będzie zadowolony z powtórki z 2007 roku, kiedy w ramach Ligi Mistrzów zremisował w Rzymie 0:0.

ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze

Nadspodziewanie dobrze, a przy okazji szczęśliwie, wiedzie się klubom z Belgii. RSC Anderlecht przywiózł przewagę 1:0 ze stadionu APOEL-u Nikozja, a u siebie ma lepsze statystyki niż na wyjazdach. Mecz na Cyprze nie wyszedł Łukaszowi Teodorczykowi. Reprezentant Polski był odcięty od podań, przegrywał pojedynki powietrzne i nie zagroził rywalom. Pewnie dostanie szansę na poprawę w rewanżu. W fazie pucharowej Ligi Europy jeszcze gola nie zdobył, a przecież był kandydatem do zdobycia korony króla strzelców.

Dwumecz Manchester United z FK Rostów upływa pod znakiem marudzenia Jose Mourinho, menedżera klubu z Anglii. Zaczął krótko po losowaniu, kiedy stwierdził, że jego drużynie "będzie daleko i trudno". Po przylocie do Rosji narzekał na stan boiska, o czym nie omieszkał przypomnieć także po remisie 1:1. Być może Portugalczyk rozchmurzy się chociaż po rewanżu. W przeciwieństwie do poprzednich sezonów Manchester United może pozostać w europejskich pucharach dłużej niż lokalny rywal City.

Na własnym stadionie zagra Ajax Amsterdam, czyli pogromca Legii Warszawa. Pierwsze spotkanie wicemistrza Holandii z FC Kopenhaga było dziwne. Nie można powiedzieć, że Ajax rządził niepodzielnie i przegrał 1:2 niezasłużenie, ale stracił gole w mało spodziewanych momentach. Pierwszego zanim minęła minuta starcia, a drugiego w okresie największej dominacji. FC Kopenhaga lubi grać w Amsterdamie. Właśnie tam gwarantował sobie sukces w obu wcześniejszych dwumeczach z Ajaksem.

Gorąco może być w rewanżu FK Krasnodar z Celtą Vigo. Były klub Artura Jędrzejczyka ma gola do odrobienia w stosunku do ostatniego przedstawiciela Primera Division. Na półmetku bratobójczego dwumeczu Borussii M'gladbach z Schalke 04 Gelsenkirchen jest 1:1, więc każde trafienie może okazać się decydujące.

1/8 finału Ligi Europy, rewanże:

FK Krasnodar - Celta Vigo / czw. 16.03.2017 godz. 19.00

Pierwszy mecz: 1:2

KRC Genk - KAA Gent / czw. 16.03.2017 godz. 19.00

Pierwszy mecz: 5:2

Besiktas Stambuł - Olympiakos Pireus / czw. 16.03.2017 godz. 19.00

Pierwszy mecz: 1:1

RSC Anderlecht - APOEL Nikozja / czw. 16.03.2017 godz. 21.05

Pierwszy mecz: 1:0

AS Roma - Olympique Lyon / czw. 16.03.2017 godz. 21.05

Pierwszy mecz: 2:4

Ajax Amsterdam - FC Kopenhaga / czw. 16.03.2017 godz. 21.05

Pierwszy mecz: 1:2

Borussia M'gladbach - Schalke 04 Gelsenkirchen / czw. 16.03.2017 godz. 21.05

Pierwszy mecz: 1:1

Manchester United - FK Rostów / czw. 16.03.2017 godz. 21.05

Pierwszy mecz: 1:1

Komentarze (0)