Sztab szkoleniowy reprezentacji Czarnogóry trzymał uraz łydki Stevana Joveticia w tajemnicy, ale w czwartek wieczorem poinformowały o nim "Vijesti". Z kolei w piątek biuro prasowe Sevilli, czyli klubu, z którym związany jest reprezentant Czarnogóry, podało, że Jovetić wraca do Hiszpanii i nie zagra przeciwko Biało-Czerwonym.
To nie znalazło potwierdzenia w rzeczywistości, ponieważ po przeprowadzonych w Belgradzie badaniach Jovetić pozostał na Bałkanach, choć nie w Podgoricy i pracuje z fizjoterapeutami nad tym, by móc wystąpić w niedzielnym meczu.
- Istnieją czynniki zewnętrzne, na które nie mamy wpływu. Pojawił się ból, chcieliśmy, żeby odpoczął. W tej chwili jest poza Podgoricą. Trenuje i ma nadzieję na występ - powiedział selekcjoner reprezentacji Czarnogóry, Ljubisa Tumbaković.
Jovetić to najlepszy w historii strzelec reprezentacji Czarnogóry - w narodowych barwach zdobył już 19 bramek, w tym trzy w czterech jesiennych meczach el. MŚ 2018. Jego dorobek w eliminacjach uzupełniają dwie asysty, co oznacza, że ma aż 56-proc. udział w zdobyczy bramkowej swojego zespołu. Pod nieobecność Mirko Vucinicia jest kapitanem zespołu.
ZOBACZ WIDEO Bajeczny gol i hat-trick Paulinho. Zobacz skrót meczu Urugwaj - Brazylia [ZDJĘCIA ELEVEN]