Łukasz Teodorczyk na początku sierpnia został wypożyczony z Dynama do Anderlechtu, ale w umowie między klubami Belgowie zagwarantowali sobie prawo do wykupu Polaka za z góry ustaloną kwotę 4,5 mln euro, co oznacza, że łącznie przeznaczyli na pozyskanie "Teo" 5,5 mln euro, bowiem wcześniej za jego wypożyczenie zapłacili milion euro.
- Obie strony są zadowolone. Łukasz jest szczęśliwy, bo dobrze czuje się w Brukseli, podoba mu się to miasto. W Anderlechcie odpowiadają mu ludzie, atmosfera. Łukasz miał możliwości odejścia latem do innych zespołów, ale postanowił zostać w Belgii. Choć przyznam, że nigdy nie wiadomo, co stanie się w kolejnym okienku transferowym - stwierdził w rozmowie z WP SportoweFakty agent piłkarza, Marcin Kubacki.
Wychowanek Wkry Żuromin podpisał kontrakt mający obowiązywać do czerwca 2020 roku, ale Anderlecht nie wyklucza scenariusza, w którym sprzedaje Polaka z dużym zyskiem już w letnim oknie transferowym. Cena? Minimum 15 mln euro.
- Cena będzie zależała od klubu, który do nas zapuka. Jeśli będzie z Chin, to będzie ona wyższa, ale to normalne. Każdy przypadek rozpatrzymy indywidualnie. Minimum 15 mln euro? To oczywiste. Cena będzie wyższa - przyznał na łamach "Het Laatste Nieuws" dyrektor generalny Anderlechtu, Herman Van Holsbeeck.
Zainteresowanie Teodorczykiem przejawiają kluby Premier League, Serie A, Bundesligi, La Liga i Ligue. Choćby w czwartek angielskie media poinformowały, że Polak jest numerem jeden na liście życzeń Crystal Palace.
Teodorczyk jest absolutnie najlepszym strzelcem Anderlechtu. W 42 spotkaniach zdobył dla Fiołków aż 28 bramek: 20 w lidze, 7 w Lidze Europy i jedną w Pucharze Belgii. Jest najskuteczniejszym zawodnikiem Jupiler Pro League i jednym z najskuteczniejszych Ligi Europy.
ZOBACZ WIDEO "Ta drużyna ma potencjał". Komentarze po meczu Czarnogóra - Polska w Dzień Dobry WP
Jędrzejczyk - Pazdan - Glik - Błaszczykowski!
Grosicki - Krychowiak(Mączyński) - Zieliński - Piszczek!
Lewandowski - Teodorczyk! Tylko 4-4-2 z Teo w ataku i Piszczem na skrzydle, a nie żadne badziewne 4-5-1!
Z tym składem wygrywalibyśmy wszystkie mecze w grupie min. 3 bramkami. Czytaj całość