Maciej Sawicki: Liga Narodów jak Liga Mistrzów

PAP/EPA / KOCA SULEJMANOVIC  / Radość reprezentantów Polski
PAP/EPA / KOCA SULEJMANOVIC / Radość reprezentantów Polski

Jesienią 2018 roku ruszy Liga Narodów, nowy turniej zorganizowany w Europie. Póki co reprezentacja Polski będzie wylosowana do najsilniejszej grupy.

- Najważniejszy jest prestiż tych rozgrywek. O podziale drużyn pomiędzy poszczególne ligi decyduje ranking UEFA dla federacji i on upoważnia nas do mierzenia się z najmocniejszymi rywalami. Te mecze to będzie prawdziwa uczta dla kibiców i wielkie wyzwanie sportowe dla naszej drużyny. Zachowując proporcje, Liga Narodów ma być dla reprezentacji czymś takim jak Liga Mistrzów dla drużyn klubowych - mówi w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" Maciej Sawicki, sekretarz generalny PZPN.

Obecnie w "Lidze A" znalazłyby się takie reprezentacje jak: Niemcy, Francja, Belgia, Portugalia, Hiszpania, Anglia, Szwajcaria, Włochy, Chorwacja, Polska, Islandia, Bośnia i Hercegowina.

- Mistrzostwa świata i Europy dalej będą najważniejsze w świecie futbolu. Ta reforma spowoduje jednak, że jeszcze bardziej będzie się chciało oglądać mecze reprezentacji. Tak jak podczas kwalifikacji, przez kilka dni fani będą mogli delektować się spotkaniami najmocniejszych drużyn narodowych w Europie. Te rozgrywki mają zastąpić mecze towarzyskie. To niezwykle interesujące, bo mecze będą miały swoją stawkę, ze spadkami i awansami pomiędzy poszczególnymi grupami, a najlepszy zespół wygra Ligę Narodów - dodał Sawicki.

ZOBACZ WIDEO Daniel Kaczmarek liczy na rady Grega Hancocka

Komentarze (4)
avatar
kaziorPL
31.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo fajny pomysł. W końcu skończą się mecze towarzyskie z Estoniami, Litwami i innymi Luksemburgami. I tak za dużo drużyn w Lidze A. Powinno być 8 maksymalnie i grać się powinno mecz- rewanż Czytaj całość
avatar
brodzio
31.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nazwa Liga Narodów, nie jest poprawna politycznie, jest nacjonalistyczna. Powinna nazywać się Liga Uni Europejskiej.