Wigry Suwałki - GKS Tychy: Kądzior przebił mur

WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: piłkarze Wigier Suwałki
WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: piłkarze Wigier Suwałki

W spotkaniu 24. kolejki Nice I ligi Wigry Suwałki pokonały GKS Tychy 1:0. Świetny mecz rozegrał bramkarz gości, Paweł Florek, ale nie zdołał uratować swojego zespołu przed porażką. Gola w ostatniej minucie wbił mu Damian Kądzior.

W tym artykule dowiesz się o:

Obie drużyny w tym sezonie walczą o zupełnie inne cele. Wigry Suwałki przed tą kolejką do strefy gwarantującej awans traciły zaledwie dwa "oczka". Taki sam dystans dzielił GKS Tychy od pozycji dającej utrzymanie w Nice I lidze. Zespoły te miały zatem o co walczyć i choć faworytem byli gospodarze, to tyszanie zawiesili wysoko poprzeczkę.

Stroną przeważającą od pierwszego gwizdka byli suwalczanie. Już w 4. minucie na wyżyny swoich umiejętności musiał wspiąć się Paweł Florek, który z trudem obronił uderzenie Damiana Kądziora. W pierwszej części gry golkiper GKS-u jeszcze kilka razy uratował swój zespół przed stratą gola, odbijając uderzenia Omara Santany czy Kamila Adamka.

Florek był bohaterem tyszan. W 40. minucie po raz kolejny obronił precyzyjny strzał Kądziory. Zmierzającą w okienko piłkę wybił na rzut rożny. GKS ograniczał się jedynie do niegroźnych kontrataków, a priorytetem było zachowanie czystego konta i to w pierwszej połowie udało się zrealizować gościom.

W drugiej części gra nie uległa zmianie. Co prawda tyszanie zaczęli od kilku akcji, ale nie potrafili stworzyć zagrożenia pod bramką przeciwnika. Groźniejsi byli za to gospodarze. Blisko zdobycia gola w 59. minucie był Kamil Zapolnik, ale trafił w poprzeczkę.

ZOBACZ WIDEO James Rodriguez przesądził o zwycięstwie. Zobacz skrót meczu Kolumbia - Boliwia [ZDJĘCIA ELEVEN]

Świetny mecz rozegrał Florek, ale i tak nie pozwoliło to GKS-owi zdobyć choćby punktu. W 75. minucie popisał się skuteczną obroną, gdy z pięciu metrów strzelał Rafał Augustyniak. Bramkarz GKS-u miał też sporo szczęścia przy strzale Damiana Gąski. Piłka odbiła się od jednego z obrońców i trafiła w poprzeczkę.

W 90. minucie Florek nie miał już jednak szans na skuteczną interwencję. Co prawda najpierw obronił uderzenie Augustyniaka z dystansu, ale przy dobitce Kądziora pozostał bezradny. Wigry odniosły zasłużone zwycięstwo, a GKS nadal pozostaje bez wygranej na wyjazdach.

Wigry Suwałki - GKS Tychy 1:0 (0:0)
1:0 - Damian Kądzior 90'

Składy:

Wigry Suwałki: Hieronim Zoch - Vaclav Cverna, Maciej Wichtowski Janusz Bucholc, Frank Adu Kwame (60' Artur Bogusz), Rafał Augustyniak, Damian Kądzior, Omar Santana (64' Mateusz Radecki), Kamil Zapolnik, Damian Gąska, Kamil Adamek (80' Kuku).

GKS Tychy: Paweł Florek - Mateusz Grzybek, Tomasz Boczek, Seweryn Gancarczyk, Maciej Mańka, Jakub Kowalski, Radosław Pruchnik, Daniel Mikołajewski, Jakub Świerczok, Marcin Radzewicz (86' Mateusz Mączyński), Erik Tornros.

Żółte kartki: Frank Adu Kwame (Wigry Suwałki) oraz Erik Tornros, Marcin Radzewicz (GKS Tychy).

Sędzia: Karol Rudziński (Olsztyn).

Komentarze (0)