W latach 2011-2013 Gerard Deulofeu rozegrał w barwach Barcelony sześć spotkań, a następnie był wypożyczany do Evertonu (2013/2014) i Sevilli (2014/2015), a w lipcu 2015 roku przeszedł na Goodison Park na zasadzie transferu definitywnego.
W minionym sezonie Hiszpan był jednym z liderów Evertonu - 33 występach zanotował 13 asyst i zdobył cztery bramki. Jego status w drużynie uległ zmianie, gdy The Toffees przejął Ronald Koeman. Holenderski szkoleniowiec dał 23-latkowi zielone światło na zmianę barw klubowych w zimowym oknie transferowym i skrzydłowy został wypożyczony do Milanu.
Na San Siro odżył. W 11 występach dla Rossonerich strzelił jednego gola i zaliczył trzy asysty, ale liczby nie do końca oddają to, jak wiele znaczy dla drużyny Vincenzo Montelli. Więcej o tym powie, że w marcu, po blisko trzech latach przerwy, wrócił do reprezentacji Hiszpanii i był bohaterem marcowego meczu towarzyskiego z Włochami (2:0). Najpierw wywalczył rzut karny, który na gola zamienił David Silva, a potem sam zdobył bramkę. Dokonał tego w ciągu dziesięciu minut od wejścia na boisko.
ZOBACZ WIDEO Barcelona przeprowadziła szybką egzekucję - zobacz skrót meczu z Sevillą [ZDJĘCIA ELEVEN]
Jak informuje "Mundo Deportivo", Barcelona chce skorzystać z zagwarantowanego w umowie z 2015 roku prawa do odkupu piłkarza z Evertonu i na ten cel mistrzowie Hiszpanii przeznaczą 12 mln euro. Nawet jeśli Deulofeu nie zmieści się w wizji nowego szkoleniowca i nie zostanie na Camp Nou w przyszłym sezonie, to Katalończycy liczą na to, że sprzedadzą go z zyskiem.
Deulofeu to kolejny wychowanek Barcelony, którego Duma Katalonii chce odzyskać w letnim oknie transferowym. Z Arsenalu na Camp Nou ma wrócić także Hector Bellerin.
23-letni skrzydłowy jest kapitanem młodzieżowej reprezentacji Hiszpanii, która w czerwcu weźmie udział w ME U-21 2017. W 10 meczach eliminacji do turnieju strzelił osiem goli i zaliczył pięć asyst. Będzie jedną z największych gwiazd polskich mistrzostw.