Lech - Legia. Ivan Djurdjević: W takich meczach bywa ostrzej, ale i tak każdy chce ich jak najwięcej
Trenerzy Nenad Bjelica i Jacek Magiera starają się obniżać ciśnienie przed meczem Lech - Legia. Ivan Djurdjević, który jeszcze jako piłkarz grał w tych szlagierach, uważa jednak, że gorąca atmosfera jest normalna i nie szkodzi widowisku.
Nierzadko te emocje znajdują odzwierciedlenie na boisku i hitowe mecze stają się przez to dość ostre. - Taka jest piłka nożna. Myślę, że każdy chciałby szlagierów rozgrywać jak najwięcej, bo one ściągają tłumy kibiców, mają wielką stawkę i są po prostu wielkim wydarzeniem - dodał były obrońca, a dziś trener III-ligowych rezerw Kolejorza.
Zwycięstwo w bezpośrednim starciu może dać Lechowi lub Legii przewagę psychologiczną przed rundą finałową. Tak przynajmniej uważa wielu obserwatorów. - Nie wiem czy to ma aż takie znaczenie. Ja jako zawodnik tylko raz miałem okazję zagrać przeciwko Legii już po reformie rozgrywek, więc nie mam dużego doświadczenia jeśli chodzi o występy przy obecnych zasadach. Myślę, że nie ma można przeceniać jednego wygranego meczu, bo po podziale punktów różnice, które już teraz są małe, zmniejszą się jeszcze bardziej. W efekcie każde następne odegra ogromną rolę. Sama reforma natomiast w ogóle mi się nie podoba, bo to jest sztuczne wywoływanie emocji - stwierdził Djurdjević.
ZOBACZ WIDEO Stracona szansa i sensacyjna porażka Barcelony - zobacz skrót meczu z Malagą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]