Piłkarze Miedzi Legnica po ośmiu minutach meczu ze Stomilem Olsztyn prowadzili 2:0. W drugiej połowie olsztynianie w odstępie kilku minut zdobyli jednak dwa gole i doprowadzili do remisu.
- Mecz trwa 90 minut. Nie można grać tylko 45. Przy takim układzie, który mieliśmy, szybko dwie bramki strzeliliśmy, mieliśmy jeszcze dwie-trzy sytuacje, trzeba było zdobyć trzeciego gola - mówił po spotkaniu trener drużyny z Legnicy.
- Za łatwo traciliśmy piłki w środkowej strefie. Nasza cała formacja ofensywna za łatwo traciła je w prosty sposób i z tego mieliśmy problem. Robiliśmy zmiany, próbowaliśmy nadać trochę dynamiki po wejściu na boisko dwóch skrzydłowych - komentował szkoleniowiec.
Ostatecznie spotkanie w Legnicy zakończyło się wynikiem 2:2, a drużyna Ryszarda Tarasiewicz nie wykorzystała także przewagi liczebnej po czerwonej kartce dla Jarosława Ratajczaka.
ZOBACZ WIDEO PSG gromi, świetny mecz Cavaniego. Zobacz skrót spotkania z EA Guingamp [ZDJĘCIA ELEVEN]
- Pełna bryndza druga połowa. Dobrze, że to nie są dwie czy trzy kolejki do końca - mówił Tarasiewicz. - Nie mamy prawa w taki sposób dopuszczać przeciwnika do sytuacji bramkowych po takich stratach naszych zawodników - zaawansowanych technicznie - w środkowej strefie - dodał.
W tabeli Nice I ligi Miedź zajmuje siódme miejsce. W najbliższej kolejce, 13 kwietnia o godzinie 20.45 legniczanie na wyjeździe zmierzą się z wiceliderem, GKS-em Katowice. Oba zespoły dzieli pięć punktów.