O zainteresowaniu Yourim Tielemansem informuje "Daily Express". Zdaniem dziennikarzy tej gazety obecnie w grze o pomocnika RSC Anderlecht najwyżej stoją akcje Chelsea i Manchesteru United. Kwota jaką trzeba wyłożyć za reprezentanta Belgii to 25 milionów funtów.
Ci co śledzą poczynania w lidze belgijskiej, doskonale zdają sobie sprawę, że Tielemans to nie jest "melodia przyszłości", a zawodnik, który już teraz bierze ciężar gry na własne barki. Wszak debiutował jak miał zaledwie 16 lat, a do dzisiaj zagrał dla Fiołków blisko 180 meczów. Tylko w tym sezonie zdobył aż 18 bramek. Wprawdzie sporo z nich z rzutów karnych, ale kilka po strzałach sprzed pola karnego.
Jose Mourinho na własne oczy mógł zobaczyć, jak obchodzący w maju 20 urodziny zawodnik radzi sobie przeciwko takiej drużyna jak ona. W Lidze Europy Anderlecht rywalizuje bowiem z Czerwonymi Diabłami. Portugalczyk nie zawiódł się, bo Tielemans pokazał, że drzemie w nim olbrzymi potencjał.
Jednak świeżo upieczony ojciec (niedawno urodziła mu się córeczka) jest łakomym kąskiem nie tylko dla klubów z Anglii. Paris Saint-Germain, Juventus Turyn, Inter Mediolan czy AS Monaco także wysyłają swoich skautów.
Ci ostatni kuszą Belga regularną grą w ich zespole. Pewne jest, że latem Francuzi stracą swoich czołowych zawodników, a to byłaby szansa dla Tielemansa, żeby zrobić kolejny krok w karierze i dopiero z Monaco trafić do naprawdę czołowego zespołu w Europie.
ZOBACZ WIDEO Dublet Higuaina, Juventus zwycięski. Zobacz skrót meczu z Pescarą [ZDJĘCIA ELEVEN]
Czy Tielemans latem odejdzie z Anderlechtu? 
