Hit! Jerzy Dudek zaśpiewał klubowy hymn z kibicami Feyenoordu Rotterdam

PAP / Radek Pietruszka / Na zdjęciu: Jerzy Dudek
PAP / Radek Pietruszka / Na zdjęciu: Jerzy Dudek

Jerzy Dudek był w weekend gościem specjalnym Feyenoordu Rotterdam. Polak wręczył ekipie z De Kuip mistrzowską paterę, a potem świętował z kibicami odzyskanie tytułu po 18 latach przerwy. Dudek odśpiewał nawet z fanami klubowy hymn!

Klub z Rotterdamu wytypował Jerzego Dudka do czynienia honorów jako członka drużyny, która zdobyła dla Feyenoordu ostatnie mistrzostwo Holandii (1998/1999).

Spośród wszystkich podopiecznych Leo Beenhakkera z tamtej ekipy, to właśnie Dudek zrobił największą karierę. W latach 2001-2007 występował w Liverpoolu, z którym wygrał Ligę Mistrzów, a potem przez cztery sezony bronił barw Realu Madryt.

Dudek był nie tylko mistrzem ceremonii, ale tez świętował z kibicami Feyenoordu odzyskanie tytułu po 18 latach przerwy. 60-krotny reprezentant Polski pokazał na swoich kontach na Facebooku i Instagramie kulisy z mistrzowskiej fety, która została zorganizowana z dużą pompą.

W związku z tym, że Feyenoord odniósł pierwszy tak znaczący sukces w XXI wieku, władze miasta uczyniły poniedziałek dniem wolnym od zajęć szkolnych. Dzięki temu w świętowaniu mistrzostwa udział wzięło ponad 100 tys. mieszkańców miasta!

ZOBACZ WIDEO: Remis w barażu o Premier League - zobacz skrót meczu Fulham - Reading [ZDJĘCIA ELEVEN]

Dudek udostępnił także film, na którym widać, jak śpiewa z kibicami Feyenoordu "You'll never walk alone". To popularna pieśń stadionowa, która kojarzy się przede wszystkim z Liverpoolem, ale zapożyczają ją fani klubów z całego świata. Dudek tekst znał bardzo dobrze - w końcu przez sześć sezonów był graczem The Reds.

Warto wspomnieć, że Dudek jest uwielbiamy w każdym zagranicznym klubie, w którym występował. W marcu wziął udział w charytatywnym meczu legend Liverpoolu z legendami Realu Madryt. W pierwszej połowie strzegł bramki The Reds, a po przerwie ubrał bluzę Królewskich.

Komentarze (3)
avatar
Jarosław Dunal
16.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
kolejna parodia dziennikarska...kmita..to hymn Liverpoolu,a nie Feyenoordu,a napisałeś ,że to hymn klubowy...wypad!! Frajer.. 
avatar
Marek Kowalik
16.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest hymn klubowy Feyenoordu: 
Na filmie Jerzy Dudek na pewno nie śpiewa tej piosenki. 
avatar
Magda Mieńko
16.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A u nas co? Nakurwitsu w krzakach szykują.... Dudek dobrze zrobił że wyjechał z kraju, tak jak miliony innych ludzi ;)