Marcin Budziński ofiarą przepychanek Cracovii z agentem

Konflikt między prezesem Cracovii, Januszem Filipiakiem a agentem Marcina Budzińskiego, Bartłomiejem Bolkiem narasta. Najbardziej cierpi na tym piłkarz Pasów i walczący o utrzymanie w Lotto Ekstraklasie zespół z Kałuży 1.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Marcin Budziński WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Marcin Budziński

Marcin Budziński znalazł się między młotem a kowadłem, a trener Cracovii, Jacek Zieliński twierdzi, że odbija się to na jego formie.

- Nie jest to sprawa budująca i ona nic dobrego nie przynosi. Te sprawy powinny być załatwione wcześniej. To trudna sprawa dla mnie jako trenera i trudna dla samego Marcina. To "węzeł gordyjski" i trzeba go jakoś rozwiązać - mówi opiekun Pasów i dodaje: - Marcin jest twardym chłopakiem, ale widać, że siedzi mu to w głowie. Znam go już na tyle, że pewne rzeczy dostrzegam.

Budziński jest jednym z najlepszych zawodników Cracovii. Bilans 27-latka w bieżącym sezonie to siedem goli i pięć asyst w 31 ligowych występach. Wychowanek Mamrów Giżycko jest liderem zespołu nie tylko na boisku, ale też poza nim. Jest najstarszym stażem zawodnikiem Cracovii i jednym z kapitanów drużyny.

Choć "Budzik" jest ulubieńcem Janusza Filipiaka, wszystko wskazuje na to, że jego czas przy Kałuży 1 dobiega końca. Kontrakt piłkarza z Cracovią wygasa z końcem sezonu. Strony rozmawiały na temat przedłużenia umowy, ale w lutym klub zerwał negocjacje.

ZOBACZ WIDEO Królewscy krok od mistrzostwa. Zobacz skrót meczu Celta - Real [ZDJĘCIA ELEVEN]

Według prezesa Filipiaka kością niezgody jest między innymi prowizja, której rzekomo miał zażądać Bartłomiej Bolek za to, że jego klient przedłuży kontrakt z Pasami. 9 maja Filipiak zaatakował agenta tymi słowami: - Wyskoczył z kosmicznymi żądaniami, na przykład jeśli chodzi o jego honorarium. Ja się zastanawiam nad tym, jaką - w kategoriach ludzkich, społecznych - pracę wykonał agent Budzińskiego, żeby dostać 200 tysięcy złotych? Za to ten człowiek ma dostać takie pieniądze?

Bolek stwierdził wówczas w rozmowie z WP SportoweFakty, że podczas negocjacji z Pasami temat jego prowizji za usługę nawet nie został poruszony: - Nie doszliśmy do porozumienia, jeśli chodzi o całość kontraktu i Cracovia zakończyła rozmowy. Do tematu prowizji nawet nie doszliśmy.

Po tygodniu krakowski klub wrócił do tematu i wydał komunikat, w którym oznajmił, że ma dowód na to, że BMG Sport, czyli agencja Bolka, miała zażądać prowizji. Co ciekawe, zmieniła się kwota rzekomych żądań menedżera piłkarza.

"MKS Cracovia SSA dysponuje dokumentem przesłanym przez Agencję Menadżerską BMG Sport należącą do Pana Bartłomieja Bolka, w którym zawarta jest informacja o wysokości prowizji dla ww. agencji, a która wynosić ma ponad 300 tysięcy złotych netto" - ogłosił klub.

Bolek w odpowiedzi wysłał nam swoje stanowisko, w którym utrzymuje, że ewentualna prowizja za przedłużenie kontraktu z Budzińskim nie była nawet tematem rozmów.

Real Madryt czy FC Barcelona? Kto zostanie mistrzem Hiszpanii w sezonie 2016/17? Oglądajcie decydujące starcia LaLiga Santander NA ŻYWO w ten weekend na kanałach ELEVEN SPORTS na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Multimedia, Toya, INEA czy Netia.

Czy Cracovia powinna zatrzymać Marcina Budzińskiego za wszelką cenę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×