Ciąg dalszy sprawy Janusz Filipiak kontra Bartłomiej Bolek. Co dalej z Marcinem Budzińskim?

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Marcin Budziński
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Marcin Budziński

Cracovia wróciła do głośnej sprawy przedłużenia kontraktu z Marcinem Budzińskim i rzekomych żądań jego agenta dotyczących prowizji za usługę. Klub utrzymuje, że Bartłomiej Bolek zażądał 300 tys. zł, a przedstawiciel piłkarza temu zaprzecza.

Kontrakt Marcina Budzińskiego z Cracovią wygasa z końcem sezonu. Strony rozmawiały na temat przedłużenia umowy, ale kilka miesięcy temu klub zerwał negocjacje. Według prezesa Pasów, Janusza Filipiaka kością niezgody jest między innymi prowizja, której rzekomo miał zażądać Bartłomiej Bolek za to, że jego klient przedłuży kontrakt z Pasami.

- Wyskoczył z kosmicznymi żądaniami, na przykład jeśli chodzi o jego honorarium. Ja się zastanawiam nad tym, jaką - w kategoriach ludzkich, społecznych - pracę wykonał agent Budzińskiego, żeby dostać 200 tysięcy złotych? Za to ten człowiek ma dostać takie pieniądze? - mówił prezes Filipiak 9 maja.

Bolek stwierdził wówczas w rozmowie z WP SportoweFakty, że podczas negocjacji z Pasami temat jego prowizji za usługę nawet nie został poruszony: - Nie doszliśmy do porozumienia, jesli chodzi o całość kontraktu i Cracovia zakończyła rozmowy. Do tematu prowizji nawet nie doszliśmy.

Po tygodniu krakowski klub wrócił do tematu i wydał komunikat, w którym oznajmił, że ma dowód na to, że BMG Sport, czyli agencja Bolka, miała zażądać prowizji. Co ciekawe, zmieniła się kwota rzekomych żądań menedżera piłkarza.

ZOBACZ WIDEO Polska Anthonym Joshuą siatkówki? Mateusz Bieniek jest za

"MKS Cracovia SSA dysponuje dokumentem przesłanym przez Agencję Menadżerską BMG Sport należącą do Pana Bartłomieja Bolka, w którym zawarta jest informacja o wysokości prowizji dla ww. agencji, a która wynosić ma ponad 300 tysięcy złotych netto" - ogłosił klub.

Po komunikacie Cracovii skontaktowaliśmy się z Bolkiem, by zabrał głos w sprawie. W odpowiedzi szef BMG Sport wysłał nam swoje stanowisko. Bolek utrzymuje, że ewentualna prowizja za przedłużenie kontraktu z Budzińskim nie była nawet tematem rozmów.

Oświadczenie Bartłomieja Bolka ws. komunikatu MKS Cracovia SSA:

"Z Cracovią współpracuję od 10 lat, 8 piłkarzy, których reprezentuje Agencja, grała lub gra w barwach Pasów. Zawsze były twarde negocjacje, ale fair play, dlatego ostatnia sytuacja jest dla mnie niezrozumiała.

Przypominam, że rozmowy na temat nowego kontraktu zawodnika klub zerwał pod koniec lutego br. To Agencja sprowadziła zawodnika do Cracovii i ustaliła z klubem warunki jego kontraktu. To również Agencja przedłużyła jego kontrakt z klubem.

Ponownie, precyzyjnie wskazuję:

1. Agencja przedstawiła klubowi zwyczajową ofertę przedłużenia kontraktu, gdyż zajmujemy się zarządzaniem profesjonalną karierą piłkarzy.
2. Oczywistym jest, że parametry finansowe określonych w ofercie warunków kontraktowych podlegają negocjacjom.
3. Przedstawiona formuła wynagrodzenia Agencji nie została w żadnym momencie określona przez nas jako nienegocjowalna... ponieważ w ogóle - do chwili obecnej - nie była przedmiotem negocjacji.
4. Cytowane kwoty 200 tys. PLN i 300 tys. PLN nie padły, nie były przedmiotem dyskusji oraz negocjacji.

Mam nadzieję, że jeżeli klub jest naprawdę zainteresowany przedłużeniem kontraktu z zawodnikiem, to stworzy możliwość do wypracowania najlepszego rozwiązania"

Ewentualne odejście Budzińskiego będzie dużym osłabieniem Cracovii. Bilans 27-latka w bieżącym sezonie to siedem goli i pięć asyst w 31 ligowych występach. Wychowanek Mamrów Giżycko jest liderem zespołu nie tylko na boisku, ale też poza nim. "Budzik" jest najstarszym stażem zawodnikiem Cracovii i jednym z kapitanów drużyny. Były młodzieżowy reprezentant Polski jest związany z Pasami od stycznia 2012 roku.

Źródło artykułu: