W kluczowych momentach dwóch meczów 32. kolejki z Lechią Gdańsk (0:1) i 34. z Koroną Kielce (2:3) odpowiednio sędziowie Paweł Gil i Łukasz Bednarek mylili się na niekorzyść Wisły.
Zwłaszcza w spotkaniu z Koroną błędy arbitra z Koszalina były bardzo wyraźne i trudno oprzeć się wrażeniu, że krakowianie zostali skrzywdzeni przez Bednarek i jego asystentów.
- Czuję się poniżony, poniżeni zostali również moi zawodnicy oraz kibice - mówił po meczu w Kielcach trener Kiko Ramirez.
W związku z tym krakowski klub zorganizował akcję "Sokoli wzrok". "Absurdem w absurd" - tak Biała Gwiazda zachęcała swoich kibiców do dołączenia do inicjatywy.
ZOBACZ WIDEO Królewscy krok od mistrzostwa. Zobacz skrót meczu Celta - Real [ZDJĘCIA ELEVEN]
"Wierzymy, że w ten sposób uda nam się zwrócić uwagę na problem, który przeczy duchowi i idei sportowej rywalizacji. Pokażmy, że nie ma zgody na "sokoli wzrok" sędziów i wyniki rozstrzygane kontrowersyjnymi gwizdkami, słabszą dyspozycją, czy nieprzemyślanym doborem obsady arbitrów. Zaprotestujmy wspólnie, byśmy na naszą ligę - a szczególnie na mecze z udziałem Wisły Kraków - i postawę sędziów mogli spoglądać już tylko przez różowe okulary" - apelował klub.
Kibice Wisły ochoczo przyłączyli się do akcji i zgodnie z planem po pierwszym gwizdku sędziego Dominika Sulikowskiego założyli okulary przeciwsłoneczne.
Co ciekawe, pierwotnie spotkanie Białej Gwiazdy z Pogonią miał prowadzić Paweł Pskit, który ma siedmioletnie doświadczenie w ekstraklasie. Tymczasem w dniu meczu zastąpił go Sulikowski, dla którego to debiut w najwyższej lidze.