Polska - Rumunia: kosmiczne ceny biletów na czarnym rynku

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Robert Lewandowski i Jakub Błaszczykowski
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Robert Lewandowski i Jakub Błaszczykowski

Zdobycie biletów na sobotni mecz Polski z Rumunią graniczyło z cudem. Wejściówki rozeszły się w kilka godzin, a chętnych do obejrzenia meczu na Stadionie Narodowym było aż pół miliona. Na czarnym rynku ceny sięgają absurdalnego poziomu.

Sprzedaż ruszyła z 9 na 10 maja, pierwszeństwo mieli posiadacze kart kibica, których do tej pory PZPN wydał 80 tysięcy. Po raz pierwszy w historii ich posiadacze wykupili pełną pulę biletów. Rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski wyjawił, że chętnych na zakup wejściówek było bliska pół miliona.

Za najdroższy bilet trzeba było zapłacić 200 zł. Jak zwykle nie zabrakło osób, które kupiły wejściówki z zamiarem odsprzedania ich z zyskiem. Na czarnym rynku ceny są wręcz absurdalne. Za trzy bilety w sektorze rodzinnym, jeden z użytkowników popularnego portalu Allegro oczekuje aż 4000 zł!

Takie postępowanie jest niezgodne z prawem. "Kto nabywa w celu odprzedaży z zyskiem bilety wstępu na imprezy artystyczne, rozrywkowe lub sportowe albo kto bilety takie sprzedaje z zyskiem, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny" - mówi art. 133 kodeksu wykroczeń.

Wspomniany użytkownik, tak jak wielu innych w podobnych przypadkach, próbuje obejść prawo, wystawiając na sprzedaż szalik, a bilety oferując teoretycznie gratis. To jednak również, o czym mało kto wie, jest działaniem sprzecznym z prawem oraz często z przepisami portali aukcyjnych.

Zgodnie z regulaminem Allegro, "Bilety na imprezy artystyczne, rozrywkowe lub sportowe mogą być oferowane wyłącznie z opcją Kup Teraz, przy czym cena biletu nie może być wyższa od jego ceny nominalnej. (...) Przedmioty, o których mowa w art. 4.1. i 4.2. nie mogą być oferowane wraz z towarami jako bezpłatny dodatek".

ZOBACZ WIDEO Radosław Majdan i Dariusz Tuzimek komentują mistrzostwo Polski Legii Warszawa

Źródło artykułu: