Zaskakujące słowa Kamila Grabary. Wierzy, że otrzyma ofertę z Barcelony

Newspix / NORBERT BARCZYK / PRESSFOCUS / Na zdjęciu: Kamil Grabara w barwach Ruchu Chorzów
Newspix / NORBERT BARCZYK / PRESSFOCUS / Na zdjęciu: Kamil Grabara w barwach Ruchu Chorzów

18-letni bramkarz Kamil Grabara obecnie występuje w Liverpoolu. Już jednak jest pewny siebie. Właśnie przyznał, że powrót do naszego kraju byłby dla niego krokiem wstecz.

Polscy kibice nie mieli okazji, aby na własne oczy zobaczyć talent Kamila Grabary. 18-latek z Polski wyjechał w 2016 roku, gdy Ruch Chorzów zamienił na Liverpool. W Anglii szybko zrobiło się o nim głośno.

Polski bramkarz wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie drużyny juniorów "The Reds". W sieci często krążyły filmy z jego efektownymi paradami. Wielu już zwiastuje mu wielką karierę, w co sam Grabara mocno wierzy.

W rozmowie z portalem mlodywschod.eu został zapytany o powrót do Lotto Ekstraklasy na przykład do Jagiellonii Białystok. Polak jednak nie bierze pod uwagę takiego scenariusza.

- Nie, nie przystałbym (na ofertę z "Jagi" przyp. red.), bo jestem zawodnikiem topowego klubu angielskiego, w którym będę numerem 1. (...) Uważam, że powrót do Polski w tym momencie byłby krokiem w tył - przyznaje.

ZOBACZ WIDEO La Liga Legends lepsi od Polaków. Zobacz skrót meczu legend [ZDJĘCIA ELEVEN]

Padło także pytanie o ofertę z Barcelony, której 18-latek jest wielkim fanem. Czy pojawiła się już jakaś oferta z "Dumy Katalonii"? Odpowiedź wielu może zaskoczyć.

- Nie było, ale będzie - krótko komentuje.

Grabara został także poproszony o wskazanie bramkarskiego idola. Gracz Liverpoolu ponownie udzielił nietypowej odpowiedzi.

- Sam dla siebie jestem idolem. Kreuję sam siebie, nie mam idola z boiska.

Polski bramkarz w minionym sezonie grał w dwóch kategoriach wiekowych. W zespole "The Reds" do lat 18 wystąpił sześć razy, a w drużynie U-21 czternaście razy.

Komentarze (0)