Pożar zniszczył ich cały dorobek. Klub Victora Lindelofa padł ofiarą podpalacza

Szwedzki IK Franke, gdzie Victor Lindelof rozpoczynał przygodę z futbolem, przeżywa trudny okres. W piątek z dymem poszły obiekty klubowe.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
PAP/EPA / PAP/EPA/MANUEL DE ALMEIDA

14 czerwca Victor Lindelof podpisał czteroletni kontrakt z Manchesterem United. 23-letni obrońca przeszedł z Benfiki Lizbona za 31 mln funtów.

W małym szwedzkim klubie IK Franke, gdzie Lindelof rozpoczynał swoją karierę piłkarską, zapanowała radość. Część kwoty transferowej - ok. 35 tys. funtów - trafi bowiem do kasy drużyny z 5. ligi. W piątek działacze IK Franke, na mecze którego średnio przychodzi ok. 150 kibiców, przeżyli horror.

W pożarze, który wybuchł na obiektach klubowych, spłonął sprzęt sportowy, dokumenty finansowe oraz pamiątki. - Policja podejrzewa, że padliśmy ofiarą podpalacza. Jesteśmy zrozpaczeni. Nie rozumiemy, dlaczego ktoś chciałby to zrobić - powiedział mediom Magnus Hellstrom, dyrektor klubu ze Szwecji. - Zniszczeniu uległa cała historia naszego klubu, nagrania, zdjęcia - dodał trener Andreas Rydh.


IK Franke znalazł się w trudnej sytuacji. Działalność klubu opiera się na pomocy wolontariuszy, a odbudowa spalonych obiektów będzie wymagała nakładów finansowych. Dużo większych niż 75 tys. funtów, które Szwedzi otrzymają za transfer Lindelofa na Old Trafford.

ZOBACZ WIDEO ME U-21. Patryk Lipski: To my mieliśmy lepsze sytuacje
Victor Lindelof będzie wzmocnieniem Manchesteru United w sezonie 2017/18?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×